To pierwszy taki przypadek. Wykryto wodę na powierzchni asteroid

Po raz pierwszy w historii naukowcy wykryli cząsteczki wody na powierzchni asteroid. Do tej pory uważano, że na kosmicznych skałach, zwłaszcza tych, które krążą blisko Słońca, woda nie ma szans przetrwać, po prostu wyparowując pod wpływem słonecznego promieniowania.

Po raz pierwszy wykryto wodę na powierzchni asteroidy
Po raz pierwszy wykryto wodę na powierzchni asteroidy (NASA/Carla Thomas/SwRI)materiały prasowe

Po raz pierwszy wykryto wodę na asteroidach

Naukowcy, wykorzystując dane zebrane przez teleskop na podczerwień, odkryli wodę na asteroidach Iris i Massalia. Jest to pierwsze takie odkrycie udowadniające, że asteroidy są odpowiedzialne za przenoszenie pierwiastków w układach planetarnych.

Asteroidy w Układzie Słonecznym różnią się składem w zależności od tego, jak przebiega ich orbita. Te bliżej Słońca to asteroidy krzemianowe, pozbawione lodu, natomiast te krążące po bardziej zewnętrznych orbitach będą bogatsze w lód. Dzięki badaniom asteroid i ich składu naukowcy są w stanie lepiej zrozumieć przenoszenie pierwiastków w mgławicy słonecznej jeszcze przed powstaniem pierwszych planet i asteroid.  

Poznanie schematów natomiast może pomóc w zrozumieniu rozmieszczenia wody w naszym systemie, co później naukowcy przełożą inne systemy planetarne, gdzie znajdują się potencjalnie nadające się do zamieszkania egzoplanety.

Pas planetoid (białe plamki) znajduje się między orbitami Marsa i Jowisza
Pas planetoid (białe plamki) znajduje się między orbitami Marsa i JowiszaJohn BelushiWikimedia

Asteroidy Iris i Massalia

Iris i Massalia to asteroidy z głównego pasa planetoid, którego orbita znajduje się między Marsem a Jowiszem. Iris ma średnicę 199 kilometrów, co czyni ją jednym z największych obiektów w pasie planetoid. Okrąża Słońce w średniej odległości 2,39 jednostki astronomicznej. Pełne okrążenie zajmuje jej 3,7 roku. Podobnie sytuacja ma się z asteroidą Massalia, która jest nieco mniejsza od Iris. Jej średnica wynosi około 135 kilometrów.  

Dzięki danym zebranym przez Stratosferyczne Obserwatorium Astronomii Podczerwonej (SOFIA) wyposażone w teleskop pracujący w zakresie promieniowania podczerwonego udało się po raz pierwszy ujawnić obecność wody na asteroidach. SOFIA przeszło na emeryturę w 2022 roku, jednak dane przez nie zebrane są w dalszym ciągu analizowane.

SOFIA na tropie wody w Układzie Słonecznym

Co ciekawe to właśnie obserwatorium SOFIA wykryło w październiku 2020 roku wodę na Księżycu. Za pomocą specjalnej kamery na podczerwień wykrywa sygnaturę cząsteczek wody. Przeanalizowano również dane dotyczące innych asteroid, nieco mniejszych niż Iris i Massalia, jednak było zbyt wiele zakłóceń, by jednoznacznie stwierdzić, czy występują na nich jakiekolwiek cząsteczki wody. Dotyczyło to asteroid Partenope i Melpomene.  

Naukowcy chcą prowadzić dalsze badania związane z występowaniem określonych pierwiastków na ciałach niebieskich w Układzie Słonecznym. Jednak kolejne dane będą zbierane już przez o wiele potężniejszy sprzęt. Badacze chcą wykorzystać w tym celu Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba. Dysponuje on nie tylko o wiele lepszą optyką w porównaniu do emerytowanego SOFIA, ale również ma znacznie lepszy stosunek sygnału do szumu, co pozwoli uzyskać jednoznaczne wyniki.

Jak fotografia zmieniła naszą rzeczywistość przez ostatnie 200 lat?INTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas