237 metrów i 40 milionów cegieł. Najwyższy zabytek w Polsce kończy 70 lat
Ikona Warszawy, symbol epoki i najwyższy zabytek w Polsce. Pałac Kultury i Nauki, który dzieli, fascynuje i nie daje o sobie zapomnieć, skończył właśnie 70 lat. Z tej okazji 22 lipca w południe rozpoczęło się wielkie świętowanie w stolicy.

Dla jednych symbol socrealizmu, dla innych punkt orientacyjny, miejsce pracy, kultury lub spotkań. W tym roku Pałac Kultury i Nauki w Warszawie obchodzi swoje siedemdziesiąte urodziny. Z tej okazji 22 lipca ma miejsce jubileuszowy piknik. To dobra okazja, by przypomnieć sobie, skąd w ogóle wziął się ten gmach i jak w ciągu dekad zmieniało się jego znaczenie.
46 kondygnacji i 40 milionów cegieł. Dar od ZSRR
Historia PKiN-u zaczęła się oficjalnie 5 maja 1952 roku, gdy rozpoczęto budowę według projektu radzieckiego architekta Lwa Rudniewa. Inspirowany moskiewskimi wieżowcami i polskim renesansem, miał być "darem narodu radzieckiego dla narodu polskiego". Prace budowlane trwały do lipca 1955 roku (oficjalne oddanie miało miejsce 21 lipca), a w szczytowym momencie zatrudniały ponad 3500 radzieckich robotników. Wnętrza urządzono z przepychem: użyto marmurów, dębowych parkietów, kryształowych żyrandoli. Do dziś zachowały się detale dekoracyjne, które przypominają o jego pierwotnym charakterze.
Wysokość 237 metrów (wliczając iglicę), 46 kondygnacji, 40 milionów cegieł i monumentalna bryła zdominowały centrum Warszawy na dekady. Początkowo nielubiany, z czasem coraz bardziej oswajany, Pałac stał się świadkiem przemian społecznych i politycznych. W jego murach mieściły się teatry, muzea, kino, a także prestiżowe instytucje naukowe i biura. W 2007 roku wpisano go do rejestru zabytków, co czyni go najwyższym tego typu obiektem w Polsce. Choć nadal nie brakuje głosów, by go zburzyć, dziś trudno wyobrazić sobie panoramę stolicy bez tego kolosa.
Zmienia się także otoczenie PKiN
Miejsce znane z nieprzyjaznej, betonowej pustyni zamieniło się niedawno w tętniący zielenią plac Centralny, oficjalne otwarty 4 czerwca b.r. Plac powstał pomiędzy Muzeum Sztuki Nowoczesnej a Pałacem Kultury i Nauki, łącząc się z parkiem przy ulicach Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej. Projekt odtwarza zarys przedwojennych ulic i dziedzińców, przypominając o historii miejsca, zniszczonego podczas II wojny światowej.

Posadzono 102 drzewa (w tym miłorzęby, magnolie i grujeczniki), 550 krzewów i ponad 81 tysięcy roślin cebulkowych i bylin. Dookoła nich stanęły ławeczki i siedziska. Dokładnie 106. Drzewa rosną w specjalnych celach wypełnionych odżywczą ziemią, a wodę zapewnia im system podziemnych rurociągów i zbiorników retencyjnych. Nawierzchnię wykonano z pięciu rodzajów kamienia. Także tego z odzysku, ponownie wykorzystanego z rozebranego placu Defilad.

To nie tylko rewitalizacja, ale także forma pamięci. Na placu znalazła się też replika trybuny honorowej, nawiązująca do dawnych uroczystości i politycznych parad z epoki PRL.
Urodziny z tortem, muzyką i widokiem z tarasu
Z okazji okrągłego jubileuszu Pałac otwiera się jeszcze bardziej na miasto. W samo południe 22 lipca w Parku Świętokrzyskim rozpoczął się piknik dla całych rodzin - z konkursami, zabawami, grami terenowymi i strefą sportu. Wieczorem na Placu Centralnym zainauguruje świętowanie prowadzący Maciej Orłoś, a uwagę przyciągnie wystawa fotografii Zbyszka Siemaszki, ukazująca Warszawę i jej zmiany na przestrzeni dekad. W programie znalazły się także koncerty i taniec pod rozświetlonym Pałacem. Dodatkową atrakcją będzie bezpłatne wejście na taras widokowy na 30. piętrze, czynny od godziny 20:00 - to szansa, by zobaczyć Warszawę tak, jak przez siedemdziesiąt lat widział ją PKiN.
Źródła: UM Warszawy, Geekweek, Wikipedia