Jeśli nie możecie zasnąć, to zdecydowanie nie róbcie tej jednej rzeczy

Nawet połowa światowej populacji może cierpieć na bezsenność. Nowe wyniki badań ujawniają, czego nie robić, aby bezsenność jeszcze się nie pogłębiała. Chodzi o jedną czynność – jej wykonywanie może powodować zwiększenie frustracji, a nawet może prowadzić do częstszego korzystania ze środków nasennych. Co odkryli specjaliści?

Niemal każdy z nas doświadczył kiedyś problemów z zaśnięciem. Niektórzy cierpią ponadto na chroniczną bezsenność, która może być powiązana z chorobami neurologicznymi, czy trybem życia. Po ciężkim dniu kładziemy się do łóżka, a upragniony sen przez kolejne minuty, czy nawet godziny, nie nadchodzi. Przewracamy się z boku na bok, wstajemy, by napić się wody, wyjrzeć przez okno, sprawdzić godzinę. Z każdą chwilą zwiększa się nasza frustracja.

Naukowcy dokładnie przyjrzeli się temu co robimy, kiedy nie możemy zasnąć i odkryli jedną ciekawą zależność. Wykonywanie tej czynności skutkuje zwiększeniem frustracji, gorszą jakością snu i może prowadzić do częstszego korzystania ze środków nasennych. Specjaliści ujawnili, że te negatywne skutki powoduje... patrzenie na zegarek - w języku bardziej naukowym jest to zachowanie monitorujące czas (TMB). Jak zauważyli badacze, chcąc zasnąć, nie możemy patrzeć na zegarek i "kontrolować" ile nam jeszcze zostało czasu do pobudki - takie zachowanie tylko "pogłębia bezsenność". Jak określili naukowcy, jest to rodzaj "pętli negatywnego sprzężenia zwrotnego".

Reklama

Chodzi o to, że gdy nie możemy zasnąć, częściej patrzymy na zegarek, a samo patrzenie na upływający czas wzmaga naszą irytację i pogłębia bezsenność, co dalej skutkuje tym, że jeszcze częściej patrzymy na zegarek. Jak mówi psycholog kliniczny Spancer Dawson z Indiana University Bloomington: - Ludzie martwią się, że nie śpią wystarczająco długo, a potem zaczynają szacować, ile czasu zajmie im ponowne zaśnięcie i kiedy muszą wstać. To nie jest rodzaj aktywności, który ułatwia zasypianie; im bardziej jesteś zestresowany, tym trudniej będzie ci zasnąć. 

Powyższy wniosek powstał w wyniku analizy danych zebranych od 4 886 pacjentów. Podczas badań zaobserwowano silny związek między bezsennością, patrzeniem na zegarek i stosowaniem leków nasennych. Okazało się, że częste patrzenie na zegarek powoduje większą frustrację, która "napędza bezsenność", co z kolei prowadzi do częstszego stosowania leków. Jak mówi Dawson: - Odkryliśmy, że monitorowanie czasu ma głównie wpływ na stosowanie leków nasennych, ponieważ zaostrza objawy bezsenności.

Naukowcy piszą w swoim artykule naukowym: "TMB i związana z nim frustracja, którą wywołuje, mogą utrwalać negatywny cykl bezsenności i stosowania środków nasennych. Przyszłe badania są niezbędne do zbadania przebiegu rozwojowego tych objawów klinicznych i zachowań oraz do sprawdzenia, czy zmniejszenie frustracji poprzez ograniczenie TMB zmniejsza skłonność do farmakoterapii".

Dawson dodaje także: - Jedną z rzeczy, które ludzie mogliby zrobić, byłoby odwrócenie lub zasłonięcie zegara, porzucenie inteligentnego zegarka, odsunięcie telefonu, aby po prostu nie sprawdzali czasu. Nie ma miejsca, w którym obserwowanie zegara byłoby szczególnie pomocne -. Wyniki badań zostały opublikowane w czasopiśmie naukowym Primary Care Comapnion for CNS Disorders.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zdrowie | bezsenność | człowiek | sen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama