Niezdrowe jedzenie? To mit — te produkty są jak najbardziej w porządku!
Wokół niektórych produktów spożywczych powstało wiele mitów. Niektóre błędnie sugerują, że dany składnik jest odpowiedni dla naszego organizmu, inne zaś sprawiają, że staramy się unikać czegoś mimo braku negatywnego skutku. Dziś rzucimy okiem na kilka rzeczy, które niesłusznie otrzymały łatkę niezdrowego jedzenia.
Zdrowe i smaczne?
Chcąc znaleźć odpowiednie składniki żywieniowe, które poza pozytywnym wpływem na nasz organizm mają również świetne walory smakowe, można się nieźle zdemotywować. Nagle okazuje się, że ten przepyszny, smażony kurczak z frytkami to niekoniecznie najlepsza opcja, a chipsy, choć ziemniaczane i o smaku warzyw, ze zdrowiem mają niewiele wspólnego.
To jednak oczywistości, a jak ma się sprawa z produktami, których wbrew niektórym opiniom, wcale nie powinniśmy unikać? Jest ich kilka, a sama lista może być dość zaskakująca. Pora zatem zerwać z mitami i sprawdzić, co jest jak najbardziej w porządku dla naszego ciała i duszy — a smakuje równie dobrze.
Naturalny energetyk, czyli kawa
Na temat kawy powiedziano już chyba wszystko — a i tak zdaniem wielu naukowców, dalej brak nam dostatecznie szczegółowych badań na temat jej wpływu na nasze ciało. Ten mniej więcej znamy, jednak nie do końca możemy mieć pewność, czy jest on raczej pozytywny, czy negatywny. Takie jest zdanie pewnej grupy naukowców.
Oficjalnie jednak kawa jest jak najbardziej w porządku. Wielu dietetyków regularnie spożywa kawę ze względu na jej walory smakowe, zdolność do pobudzania i niską kaloryczność. Kawa sama w sobie nie wyrządza szkód w organizmie, wręcz przeciwnie, może mieć pozytywny wpływ na trawienie. Warto jednak pamiętać, aby nie przesadzać. W nadmiarze stałaby się mocno niekorzystna.
Jaja, ale bez żartów
Swego czasu sporo mówiono o wpływie kurzych jaj na rosnący cholesterol. Konkretniej, za ten negatywny wpływ miało odpowiadać żółtko. To z kolei spowodowało pewnego rodzaju niechęć i przekonanie, że akurat ten rodzaj nabiału powinniśmy wyeliminować z naszej diety.
W rzeczywistości nie przedstawiono konkretnych badań czy raportów, które jasno wykazałyby negatywną konsekwencję spożywania tego produktu. Owszem, nieustanne spożywanie smażonych czy obtoczonych w majonezie jajek nie przysłuży się naszemu zdrowiu. Ale gotowane? Taki wariant jest smaczny i dość zdrowy.
Dobry olej
Kilka dekad XX wieku upłynęło pod znakiem walki z olejem rzepakowym. W pewnym momencie niektórzy zarzucali temu produktowi niemal wszystko, od wytwarzania w organizmie nadmiaru cholesterolu, przez dziwne i katastrofalne w skutkach schorzenia krwi i nie tylko. Rzeczywistość okazała się jednak inna.
Olej rzepakowy sam w sobie jest naprawdę przyzwoitym zamiennikiem innych tłuszczy. Pochodzenie roślinne gwarantuje nam wyższą zawartość tłuszczów jednonienasyconych. Nie można nie wspomnieć o wielu składnikach odżywczych i witaminach — na przykład z grupy E oraz K. Umiar w korzystaniu z tego oleju jest wskazany, ale samo używanie na pewno nie powinno być zakazane!
Superjedzenie, czyli wyjątkowa słodycz
Słodycze i zdrowe odżywianie to niekoniecznie elementy z tej samej kategorii, ale jest pewien wyjątek. Chodzi oczywiście o gorzką czekoladę. Dla jednych to słodka przekąska jak każda inna, czyli taka, której należy unikać. Inni z kolei uważają, że jest to świetny przykład tzw. superfoods.
Z jednej strony mamy bowiem smaczną przekąskę, z drugiej dostarcza nam ona wielu pożądanych składników odżywczych. Nie da się pominąć przede wszystkim dużej ilości kakao.
Podziemne pomarańcze
Ziemniaki to kolejny przykład jedzenia, do którego podejście zmienia się średnio co kilka lat. Najstarszym i nadal podnoszonym argumentem przeciwko jest stosunkowo wysoka zawartość węglowodanów. Te są szybko przyswajane, co prowadzi do niejako wystrzału indeksu glikemicznego. A to już dietetyków bardzo niepokoi.
Warto jednak zastanowić się, czy realnie ma to jakikolwiek wpływ na przeciętnego konsumenta, który i tak zachowuje zbilansowaną dietę, nie ma specjalnych wskazań lekarskich i traktuje ziemniaki jako jeden z elementów pożywienia. Wówczas okazuje się, że to warzywo jest jak najbardziej w porządku. O ile, oczywiście, nie mówimy tutaj o cieknących tłuszczem frytkach.