Uważaj na białą śmierć
Od wielu lat mówi się, że sól zabija pomału niczym palenie. Amerykańscy naukowcy przeprowadzili badania szkodliwości soli, które właśnie zostały opublikowane.
Naukowcy z American Heart Assosiation przeprowadzili szereg badań laboratoryjnych, jak i doświadczeń z żywymi organizmami, które wykazały, że sól jest 13 razy bardziej szkodliwa, niż cukier, przed którym cały czas przestrzegają dietetycy.
Według nich dużo łatwiej jednak rzucić picie napojów z dużą zawartością cukru, czy zrezygnować z jedzenia sztucznie słodzonych produktów, niż z jedzenia soli, która obecnie jest dodawana do każdego produktu.
Co roku z powodu nadmiernego spożycia soli umiera 2,3 miliona ludzi. Najbardziej negatywnie sól wpływa na układ sercowo-naczyniowy. To sól powoduje powstanie i rozwój chorób serca. Aż 15 procent poważnych ataków serca, które spowodowały śmierć pacjentów zostały sprowokowane przez słoną żywność.
Na świecie najczęściej z powodu nadmiernego spożycia soli umierają Ukraińcy. Tam każdego roku z powodu chorób wywołanych przez spożywanie zbyt dużej ilości soli umiera średnio 2109 osób na każdy milion mieszkańców. Na drugim miejscu są Rosjanie, a na trzecim mieszkańcy Egiptu.
Najbezpieczniejsi są Arabowie, w kuchni których soli praktycznie się nie używa.
Jaka dawka jest zdrowa?
Amerykanie tym samym podważyli badania przeprowadzane w latach 70-tych i 80-tych, po których lekarze zalecali spożywanie soli, jako ważnego składnika codziennej diety.
Dziś zaleca się, by dzienna dawka soli nie przekraczała 5 gramów, czyli około jednej płaskiej łyżeczki. Natomiast według badań Światowej Organizacji Zdrowia Polacy jedzą dziennie aż 15 gramów.
Jest to o tyle niebezpieczne, że sól zatrzymuje wodę w organizmie, przez co tętnice stają się zbyt "pełne", a tym samym zwiększa się ciśnienie krwi. Kolejnym organem, który jest uszkadzany przez sól są nerki. Lekarze podejrzewają, że ma również negatywny wpływ na żołądek i jest jedną z przyczyn tycia.
Czy zatem usunąć całkowicie sól z codziennego jadłospisu? Nie! Wykorzystywana z umiarem na pewno nie zaszkodzi. Jest bardzo potrzebna dla zachowania równowagi elektrolitowej organizmu i ważnym składnikiem płynów komórkowych, a też tkankowych. Dlatego w umiarkowanych ilościach jest niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania naszych organizmów.