Wysokie rachunki za prąd. Co z cenami energii po 1 lipca?
Ceny prądu wzrosną od 1 lipca. Rząd przyjął założenia związane z bonem energetycznym, a Urząd Regulacji Energetyki wezwał czterech największych sprzedawców do obniżenia taryf. Dotyczy to spółek Enea, Energa, PGE oraz Tauron.
W połowie roku przestaną obowiązywać aktualne zasady związane z mrożeniem cen energii, które obecny rząd przedłużył w grudniu na pół roku. Ceny prądu od lipca wzrosną i trzeba będzie liczyć się z wyższymi rachunkami. Rząd przyjął jednak ustawę, która ma nieco ulżyć odbiorcom.
Rząd przyjął ustawę związaną z korektą taryf na sprzedaż energii
W czwartek doszło do przyjęcia ustawy o bonie energetycznym, który zostanie skierowany do najbardziej potrzebujących. Ceny prądu od lipca wzrosną, gdyż obecne stawki pochodzą jeszcze z 2022 r. Sejm zdecydował m.in. o maksymalnych cenach energii dla gospodarstw domowych. W okresie od lipca do grudnia 2024 r. jest to kwota na poziomie 500 zł za 1 MWh. Natomiast w przypadku samorządów, podmiotów użyteczności publicznej oraz małych i średnich firm jest to 693 zł/MWh.
To oznacza, że wspomniane 500 zł/MWh pojawi się na naszych rachunkach. Co jednak nie oznacza, że ceny energii nie będą droższe. Rząd dla dostawców przygotował rekompensaty, które będą naliczane od wspomnianej granicy.
URE wzywa sprzedawców do korekty tary cen za prąd
Choć ustawa jeszcze nie weszła w życie, tak Urząd Regulacji Energetyki już teraz zawiadomił sprzedawców z prośbą o wprowadzenie zmian w taryfach. Dotyczy to największych spółek - firm Enea, Energa, PGE oraz Tauron, które mają teraz czas na podjęcie działań.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska wyliczyło, że taryfy na sprzedaż energii powinny spaść do poziomu 598 zł/MWh (obecnie jest to 739 zł/MWh). I na tej podstawie będą dokonywane korekty. Problem jednak w tym, że sprzedawcy prądu zakontraktowali dostawy z wyprzedzeniem po wyższych cenach. W przypadku 2025 r. są one dopiero kontraktowane, a taryfy mają obowiązywać do końca przyszłego roku. Sugeruje się, że rozmowy zostaną zakończone w ciągu dwóch tygodni. Wtedy dojdzie do zatwierdzenia nowej taryfy.
Ile wzrosną ceny za prąd?
Resort prognozuje, że ceny za prąd od lipca wzrosną przeciętnie o 29 proc. Dla najbardziej dotkniętych podwyżkami przygotowano wspomniany bon energetyczny, który pozwoli na uzyskanie świadczenia w wysokości do 600 zł. Natomiast w przypadku gospodarstw domowych, gdzie domy ogrzewane są prądem, sięgnie on nawet 1200 zł.