Myśliwce F-16 przechwyciły samoloty nad rezydencją Trumpa

Północnoamerykańskie Dowództwo Obrony Powietrznej poinformowało o incydencie, który rozegrał się nad Mar-a-Lago, słynną rezydencją Donalda Trumpa znajdującą się na Florydzie. Myśliwce F-16 przechwyciły małe samoloty. Pojawiły się obawy, że mogą one za bardzo zbliżyć się do posiadłości prezydenta USA i zagrozić jej bezpieczeństwu.

Myśliwce F-16 przechwyciły samoloty nad rezydencją Trumpa
Myśliwce F-16 przechwyciły samoloty nad rezydencją TrumpaUSAFmateriały prasowe

Para myśliwców F-16 została poderwana do niebezpiecznego wydarzenia, które rozegrało się nad posiadłością Mar-a-Lago, należącą do prezydenta Donalda Trumpa. Przyczyną całej akcji były trzy cywilne samoloty, które jeden po drugim naruszyły ograniczoną przestrzeń powietrzną w ciągu zaledwie dwóch godzin. Północnoamerykańskie Dowództwo Obrony Powietrznej (NORAD) zareagowało błyskawicznie, wysyłając odrzutowce, które eskortowały intruzów poza chronioną strefę TFR (Temporary Flight Restriction).

Co ciekawe, w dwóch przypadkach zostały użyte flary ostrzegawcze. Ten incydent ujawnia spore trudności w zabezpieczaniu kluczowych obiektów w Stanach Zjednoczonych i każe zastanowić się nad ich przyczynami oraz konsekwencjami dla bezpieczeństwa najważniejszych osób w kraju. Jak podało dowództwo NORAD, pierwszym z intruzów była lekka Cessna. Kolejne dwa naruszenia miały miejsce w odstępie 40 minut.

Myśliwce przechwyciły samoloty nad rezydencją Trumpa

Myśliwce F-16, startujące z bazy lotniczej Tyndall, oddalonej o ok. 700 kilometrów, dotarły na miejsce w ciągu ok. 40 minut. Po nieudanych próbach kontaktu radiowego z pilotami, odrzutowce eskortowały samoloty poza 45-kilometrowy zewnętrzny pierścień strefy ochronnej. Tak duża częstotliwość zdarzeń w tak krótkim czasie jest nietypowa i budzi poważne pytania o skuteczność obecnych procedur.

Generał Glen VanHerck, dowódca NORAD, stwierdził, że przyczyną takich incydentów może być nieuwaga cywilnych pilotów, którzy nie zapoznają się z NOTAM-ami (Notice to Airmen) przed startem. Te komunikaty zawierają kluczowe informacje o ograniczeniach lotów, a ich lekceważenie prowadzi do kosztownych interwencji wojska. Ekspert ds. bezpieczeństwa Paul Schwartz z CNA w komentarzu z 3 marca uznał, że bardziej prawdopodobna jest tu niedbałość niż celowy sabotaż, ale ostrzegł, że zmiana intencji pilotów mogłaby przekształcić takie zdarzenia w realne zagrożenie.

To kolejny tego typu incydent nad Mar-a-Lago

Myśliwce F-16 Fighting Falcon, użyte w tej operacji, to jedne z najbardziej wszechstronnych maszyn w arsenale USA, napędzane silnikami General Electric o ciągu niemal 29 000 funtów każdy. W tym przypadku ich zadaniem było szybkie przechwycenie i eskortowanie intruzów, co wykonano z precyzją. W dwóch z trzech incydentów piloci użyli flar, stosowanych od czasów wojny w Wietnamie, by zwrócić uwagę pilotów. Widowisko przyciągnęło uwagę mieszkańców Palm Beach i golfistów z pobliskiego Trump International, którzy przerwali grę, by obserwować przelatujące odrzutowce. Jeden z nich napisał na X: „Myślałem, że to pokaz lotniczy”, co oddaje dramaturgię sytuacji.

Mar-a-Lago, luksusowa posiadłość w Palm Beach, od lat pełni rolę prywatnej rezydencji Donalda Trumpa i jest miejscem o szczególnym znaczeniu politycznym oraz symbolicznym. Jako taki obiekt wymaga szczególnej ochrony, zwłaszcza w kontekście napięć politycznych i międzynarodowych. Naruszenia jej przestrzeni powietrznej nie są nowym zjawiskiem. Nie można nie wspomnieć, że w 2017 roku, podczas pierwszej kadencji Trumpa, dwa F-15 zareagowały na podobny incydent, wywołując grom dźwiękowy, który wstrząsnął okolicą.

Dane NORAD wskazują na niepokojący trend w tej materii. W samym lutym odnotowano pięć naruszeń strefy powietrznej nad Mar-a-Lago. NORAD podkreśla, że takie incydenty stają się coraz częstsze, co generuje znaczne koszty operacyjne i zwiększa ryzyko błędów. Każdy start F-16 to wydatek rzędu dziesiątek tysięcy dolarów, nie wspominając o obciążeniu dla pilotów i sprzętu. Rosnąca liczba naruszeń może zmusić władze do zaostrzenia regulacji lotniczych lub wprowadzenia surowszych kar dla pilotów ignorujących strefy TFR. Alternatywą mogłaby być kampania edukacyjna skierowana do lotników cywilnych, by zwiększyć ich świadomość.

Jak ugotować idealne jajko? Naukowcy opracowali przepis© 2025 Associated Press