Neglerioza na Słowacji, zmarło dziecko. Park wodny zamknięty do czasu wyjaśnienia
Rosnące temperatury zbiorników wodnych mogą zwiększać zagrożenie zakażeniem "amebą zjadającą mózg" - Naegleria fowleri. Na Słowacji odnotowano przypadek infekcji u dziecka, chłopiec zmarł. Wcześniej korzystał z basenu w popularnym parku wodnym. Kurort jest nieczynny do czasu wyjaśnienia sprawy.

Dziecko zmarło na negleriozę. Była w basenie w popularnym parku wodnym?
Władze Słowacji zamknęły cieszący się popularnością park wodny po tym, jak zmarło dziecko korzystające wcześniej z tamtejszych basenów. U 11-letniego Tomáška stwierdzono negleriozę - infekcję "amebą zjadającą mózg". Dziecko było hospitalizowane w Narodowym Instytucie Chorób Dziecięcych w Bratysławie, gdzie mimo wysiłków personelu medycznego nie udało się go uratować. Przed wystąpieniem objawów chłopiec był w parku wodnym Vadaš Thermal Resort w miejscowości Štúrovo. Podejrzewa się więc, że do zakażenia doszło podczas kursu pływania w popularnym kompleksie, podaje The Slovak Spectator.
Naegleria fowleri to jednokomórkowy organizm - ameba. Do zakażeń dochodzi przez nos podczas pływania w akwenach zasiedlanych przez pierwotniaka - w przypadku infekcji szanse na przeżycie są niezwykle niskie, pierwotniak szybko atakuje mózg. U ludzi zainfekowanie amebą prowadzi do zapalenia mózgu i opon mózgowo-rdzeniowych (PAM). Początkowe symptomy negleriozy obejmują gorączkę, ból głowy, nudności, wymioty oraz zaburzenia widzenia. W późniejszym etapie pojawiają się również objawy takie jak dezorientacja, nadwrażliwość na światło i drgawki. Ze względu na zmianę klimatu, pierwotniak, który standardowo spotykany był w ciepłych akwenach wodnych m.in. Afryki i Australii, teraz dociera coraz dalej.
Ameba zjadająca mózg blisko granicy z Polską. Eksperci komentują
Do infekcji Naegleria fowleri dochodzi rzadko. Na całym świecie zgłaszanych jest tylko około 10 przypadków negleriozy rocznie, choć rzeczywista liczba może być wyższa. Według cdc.gov w przypadku zarażenia, śmiertelność przekracza 97 proc. - "Ze 157 znanych osób zarażonych w Stanach Zjednoczonych w latach 1962-2022 przeżyły tylko cztery osoby", podano. Wody publiczne Słowacji są ogólnie uważane za bezpieczne, głównie ze względu na regularne chlorowanie i stały monitoring. Według słowackich mediów 11-latek jest pierwszą potwierdzoną ofiarą Naegleria fowleri w tym kraju. Sprawę konsultowano z ekspertami.
- To niezwykle niebezpieczna choroba, która ma bardzo szybki i ciężki przebieg - powiedział w rozmowie ze Studio 6 parazytolog dr Jan Votýpka z Wydziału Nauk Ścisłych Uniwersytetu Karola w Pradze. - Ameba zaczyna wykazywać aktywność już przy 25 stopniach Celsjusza, jednak optymalne warunki do rozwoju osiąga w temperaturze ciała człowieka - co czyni ją szczególnie groźną.
Parazytolog prof. František Ondriska uspokaja jednak w programie serwisu Pravda, że panika nie jest wskazana. Słowackie Stowarzyszenie Aquaparków, Basenów i Pływalni, do którego należy kompleks Vadaš stwierdziło natomiast, że "Występowanie ameby Naegleria fowleri w publicznym basenie na Słowacji byłoby bezprecedensowe".
Naegleria fowleri na Słowacji. Czy Vadaš Thermal Resort Štúrovo działa?
RÚVZ, regionalne biuro zdrowia publicznego w miejscowości Nové Zámky nakazało wstrzymanie pracy ośrodka wodnego Vadaš Thermal Resort i rozpoczęło badania wody basenowej. Wstępnie testy nie wykazały skażenia amebą. Na dokładne wyniki ekspertyzy trzeba jednak jeszcze poczekać. Biegli zajmujący się sprawą sugerują przy tym ogólną ostrożność podczas korzystania z innych zbiorników wodnych w kraju - trzeba dbać o to, by woda nie dostała się do nosa podczas pływania. Zalecane jest używanie klipsów do nosa jako środka ostrożności. Serwis Spravy poinformował ponadto, że "słowackie parki wodne, baseny i pływalnie reagują na tragiczną śmierć chłopca i wprowadzają surowsze zasady".
- Pomimo że obecność niebezpiecznej ameby Naegleria fowleri nie została jeszcze potwierdzona w przesłanych próbkach wód basenowych pływalni Vadaš, RÚVZ Nové Zámky nie pozwoli na eksploatację wszystkich basenów Vadaš Termal Resort do czasu ponownego pobrania próbek i ich późniejszej oceny - pofinormował kurort. - Gości przebywających w obiekcie informujemy, że od soboty będą funkcjonować wyznaczone baseny (uprawnione przez RÚVZ NZ).
Naegleria fowleri w Polsce. Czy odnotowano przypadki negleriozy?
Obecność N. fowleri stwierdzono również w Polsce, choć według dostępnych źródeł miało to miejsce tylko raz. Jak opisuje Antoni Deryło w książce "Parazytologia i akaroentomologia medyczna w Polsce", ameba pojawiła się w jeziorach w okolicach Konina w Wielkopolsce w latach 80. XX wieku. Zbiorniki te były sztucznie podgrzewane przez pobliskie elektrownie, co stworzyło sprzyjające warunki do rozwoju pierwotniaka. Mimo to nie odnotowano wówczas żadnego zakażenia.
Leczenie negleriozy jest niezwykle trudne, a zmiana klimatu i ocieplenie zbiorników na całym świecie sprawia, iż eksperci zwiększyli wysiłki w celu znalezienia sposobu walki z amebą. Badacze cały czas pracują nad opracowywaniem nowych leków, a w planach jest też szczepionka mRNA, która miałaby chronić przed negleriozą.