Szczepionka na półpasiec tajną bronią przeciwko zawałom serca i udarom
Nowe badania opublikowane w prestiżowym magazynie European Heart Journal przynoszą kolejne zaskakujące informacje dotyczące szczepienia przeciwko półpaścowi. Niedawno dowiedzieliśmy się, że może ono zmniejszać ryzyko rozwoju demencji o 20 proc., a teraz okazuje się, że znacząco obniża też ryzyko zawału serca i udaru mózgu. Odkrycia te pochodzą z Korei Południowej, gdzie naukowcy z Uniwersytetu Kyung Hee przeanalizowali dane medyczne ponad miliona osób.

Zespół badaczy odkrył, że osoby zaszczepione przeciw półpaścowi rzadziej zapadały na choroby układu krążenia niż osoby nieszczepione, a ryzyko wystąpienia jakiejkolwiek nowej choroby sercowo-naczyniowej było u nich niższe aż o 23 proc. Jeszcze bardziej imponujące były wyniki dotyczące poważnych incydentów: ryzyko zawału serca i udaru spadało o 26 proc., podobnie jak ryzyko niewydolności serca.
Półpasiec to więcej niż bolesna wysypka
Półpasiec wywoływany jest przez wirus ospy wietrznej, który po przebyciu choroby w dzieciństwie może pozostawać uśpiony w organizmie przez dekady. Gdy układ odpornościowy słabnie, np. z wiekiem, wirus może się reaktywować. Efektem jest półpasiec, objawiający się m.in. bolesną wysypką i uszkodzeniem nerwów, które u niektórych chorych utrzymuje się nawet do końca życia.
Coraz więcej badań pokazuje jednak, że skutki półpaśca sięgają dużo dalej - infekcja może prowadzić do zapaleń, mikrouszkodzeń naczyń krwionośnych, a nawet zaburzeń rytmu serca, a wszystkie te czynniki zwiększają ryzyko poważnych problemów sercowych.
Szczepionka z pozytywnej skutkiem ubocznym
Dotychczas wiadomo było, że szczepienia przeciwko półpaścowi skutecznie zmniejszają ryzyko zachorowania i powikłań neurologicznych. Teraz pojawia się coraz więcej dowodów na to, że mogą też chronić przed chorobami serca i mózgu. Badanie z Korei Południowej miało charakter obserwacyjny, więc nie dowodzi bezpośredniego związku przyczynowo-skutkowego, ale korelacja jest wyraźna, a potencjalne wyjaśnienia logiczne i biologicznie uzasadnione.
Co ciekawe, ochronne działanie szczepionki było najsilniejsze w ciągu 2-3 lat od szczepienia, ale utrzymywało się nawet przez 8 lat. Największe korzyści obserwowano u mężczyzn, osób starszych, w gorszym stanie zdrowia i zamieszkujących uboższe lub wiejskie regiony. W badaniu analizowano działanie starszego typu szczepionki, Zostavax (tej samej, co w ostatnich analizach dotyczących demencji), która zawiera osłabionego wirusa.
Obecnie w użyciu jest jednak nowsza szczepionka (Shingrix), oparta na białku wirusowym, uznawana za skuteczniejszą i bezpieczniejszą. Naukowcy zapowiadają więc, że w kolejnym etapie sprawdzą, czy Shingrix także oferuje podobną ochronę kardiologiczną. I choć badania nad dodatkowymi korzyściami szczepienia wciąż trwają, jedno jest pewne - półpasiec to coś, czego lepiej unikać, a jeśli szczepionka dodatkowo zmniejsza ryzyko zawału i udaru, tym lepiej.