„Cyklon bombowy” uderzy w Europę. Sigrid zmieni pogodę
Późna jesień kojarzy nam się z większą ilością deszczu, pierwszym śniegiem i spadkami temperatur. W najbliższy weekend pogoda zafunduje w Europie niezwykle rzadkie zjawisko, Meteorolodzy już ostrzeganą przed znacznymi zniszczeniami.
Sezon burzowy w Europie rozpoczął się jesienią. W chłodnej porze roku czasem można usłyszeć o tzw. cyklonie bombowym. Brzmi to niezwykle złowieszczo. Ale o co tak naprawdę chodzi?
Bombogeneza to popularne określenie cyklonu występującego na średnich szerokościach geograficznych, który szybko nabiera siły i wzmacnia w ciągu zaledwie 24 godzin, jak przekazuje NOAA.
To nasilenie jest mierzone w milibarach (hektopaskalach) – pomiarze ciśnienia wykonywanym w meteorologii.
Intensyfikacja wymagana do sklasyfikowania jako „bombogeneza” różni się w zależności od szerokości geograficznej. Na 60 stopniu szerokości geograficznej jest to spadek o co najmniej 24 milibary (24 hektopaskale) w ciągu 24 godzin. Na szerokości geograficznej Nowego Jorku (40°42′ N – red.) wymagany spadek ciśnienia wynosi około 17,8 milibarów (17,8 hektopaskali) w ciągu 24 godzin.
Dla porównania warto zaznaczyć, że w trakcie zwykłego niżu burzowego ciśnienie powietrza spada o ok. 10 hPa w ciągu 24 godzin. Bombogeneza może mieć miejsce, gdy zimna masa powietrza zderzy się z powietrzem ciepłym. Popularnie nazywa się to bombą cyklonową lub cyklonem bombowym.
Bombowy cyklon uderza w Europę
Właśnie jakie zdarzenie obserwujemy obecnie. Huragan Sigrid wciąga zimne arktyczne powietrze z północy i jednocześnie ciepłe z Afryki Północnej. Kontrasty temperatur są niezwykle wysokie. Przemieszczające się z Afryki na wysokości 1500 m n.p.m. powietrze o temperaturze 15 st. C spotyka się z powietrzem o temperaturze od -15 do -20 st. C na tej samej wysokości.
Spotkanie jesienią i zimą frontu arktycznego z polarnym może się zdarzyć. Ale jednocześnie dostarczenie powietrza pustynnego jest wyjątkowo rzadkie. Zwykle pomiędzy nimi jest front atmosferyczny, czyli pewna granica. W tym przypadku tworzy się mieszanina dająca mu ogromną siłę. Jednocześnie staje się cyklonem bombowym, od piątku do soboty ciśnienie może spaść nawet o 35 hPa.
Co przyniesie huragan Sigrid?
Meteorolodzy ostrzegają, że ten nietypowy układ może przynieść poważne zniszczenia. W sobotni poranek uderzy w Irlandię i Szkocję. Maksymalna prędkość wiatru może osiągnąć od 120 do 160 km/h. Pojawią się gwałtowne burze, obfite opady śniegu. Mieszkańcy wysp muszą się spodziewać ograniczeń utrudnień na lotniskach i przerw w dostawie prądu. Później przemieści się w kierunku Niemiec, przynosząc wietrzny i burzliwy weekend.
Czy w Polsce musimy się szykować na gwałtowne porywy wiatru? 5-dniowa prognoza pogody IMGW wskazuje, że w sobotę w całym kraju możemy się spodziewać porywistego wiatru, na wybrzeżu osiągającego prędkość do 40 km/h, nad morzem w porywach do 60 km/h. W niedzielę w całym kraju może być umiarkowany i dość silny, w porywach do 60 km/h, nad morzem i w rejonie podgórskim do 70 km/h.
W południu silniejszy wiatr może się utrzymać nad morzem, a także na zachodzie i południu kraju. W kolejnych dniach będzie słabł.
Źródła: weather.com, oceanservice.noaa.gov, IMGW
