Bell UH-1. Amerykańskie śmigłowce z Ukrainy?

AH-1Z i UH-1Y w czeskich barwach. Nowe śmigłowce mają trafić do Czech do 2023 roku / Bell Helicopter /domena publiczna
Reklama

Ukraińcy poinformowali, że planują uruchomić licencyjną produkcję amerykańskiego śmigłowca Bell UH-1. Problem w tym, że Amerykanie o tym nie wiedzieli.

Pod koniec lutego świat obiegła zaskakująca informacja. Ukraiński koncern państwowy SC UkrOboronProm poinformował, że jeszcze w bieżącym roku w zakładach lotniczych Odesawiaremserwis w Odessie planuje uruchomienie produkcji licencyjnej amerykańskich śmigłowców wielozadaniowych Bell UH-1 Iroqouis.

Poinformował o tym podczas wizyty roboczej w odeskim zakładzie Jurij Gusiew, dyrektor generalny SC UkrOboronProm, do którego Odesawiaremserwis należy. Podczas konferencji prasowej powiedział, że organizacja produkcji licencyjnej śmigłowców jest w końcowej fazie, a pierwszy egzemplarz powinien być już gotowy do 30. rocznicy odzyskania niepodległości przez Ukrainę (czyli do 24 sierpnia - przyp. Red.). Dodał, że projekt ten jest finansowany przez fundusze inwestycyjne.

Jurij Gusiew stwierdził ponadto, że priorytetem zakładów Odesawiaremserwis pozostaje zaspokojenie potrzeb w zakresie uzbrojenia i sprzętu wojskowego głównego klienta, czyli ministerstwa obrony Ukrainy. Dlatego, aby zwiększyć produkcję planowane jest powołanie specjalistycznej szkoły, kształcącej nowych konstruktorów śmigłowców. Taka gałąź może powstać na bazie politechniki w Odessie.

Reklama

Amerykanie nie wiedzą

Informacja była na tyle zaskakująca, że Magazyn MILMAG postanowił zapytać amerykańskiego producenta o szczegóły umowy. Okazało się, że pomimo, iż deklaracja padła z ust samego dyrektora generalnego SC UkrOboronProm Jurija Gusiewa, podczas roboczej wizyty w odeskich zakładach, które należą do koncernu, nie jest ona prawdziwa. Jak czytamy w oświadczeniu przesłanym przez amerykańskiego producenta śmigłowców:

"Bell Textron Inc. nie udzielił firmie UkroBoronProm, ani żadnej innej firmie na Ukrainie, licencji na produkcję Huey [potoczny przydomek UH-1 - przyp. red.], ale jesteśmy gotowi wspierać i zapewniać zdolności krajom, które złożyły stosowne zapytania ofertowe (Letter of Request) za pośrednictwem rządu Stanów Zjednoczonych, obejmujące programy modernizacji floty śmigłowców. Aby spełniać wymagania rządów, uwzględniamy wszystkie potrzebne kryteria, nie tylko wielkość zamówienia, a także współpracujemy z biurem Foreign Military Sales (FMS) dla zapewnienia pełnej transparentności".

Przekaż 1% na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ>>>


Deklaracja Jurija Gusiewa od początku wydawała się mocno zaskakująca z kilku powodów. Po pierwsze rodzina śmigłowców, o której mówił dyrektor ukraińskiego koncernu, była produkowana  w latach 1957-1986 i dziś jest zasadniczo konstrukcją przestarzałą i stopniowo wycofywaną z eksploatacji w różnych państwach. Jedyną pochodną oferowaną obecnie przez Bell Textron jest głęboko zmodernizowany UH-1Y Venom, który otrzymał jednak zupełnie inne oznaczenie, niż sugerował Gusiew.

Po drugie, o ile nie padła zapowiedź dla kogo miałyby być ewentualnie produkowane te wiropłaty, to ministerstwo spraw wewnętrznych Ukrainy zamówiło w 2018 roku w europejskiej spółce Airbus Helicopters 55 śmigłowców wielozadaniowych, w tym 24 lekkie H125 Écureuil, 21 średnich H225 Super Puma i 10 H145. Odbiór pierwszych wiropłatów już się rozpoczął.

Po trzecie, przemysł ukraiński, a konkretnie spółka Motor Sicz, oferuje lekkie, 3,9-tonowe śmigłowce MSB-2 Nadia, który powstał w oparciu o Mi-2 (i jest nieco lżejszy od UH-1) oraz cięższe 15-tonowe MSB-8, które powstają w oparciu o Mi-8. W przypadku lżejszego wiropłatu realizowana jest certyfikacja typu. Są to śmigłowce o kompozytowej konstrukcji z cyfrową awioniką oraz nowymi silnikami i przekładniami głównymi. Warto jeszcze wspomnieć o zapowiadanym projekcie śmigłowca o nazwie MSB-6 Ataman, który miałby bazować na rozwiązaniach polskiego W-3 Sokół, jednak w tej materii jest zbyt dużo niewiadomych.

Wcześniej, w listopadzie 2015 media ukraińskie informowały o możliwości uruchomienia tam produkcji chińskich samolotów szkolenia zaawansowanego Hongdu JL-10 (L-15). Jednak od tamtej pory kwestia ta nie była poruszana w debacie publicznej.

Brak doświadczenia

Odesawiaremserwis zajmuje się głównie remontami, serwisem i ograniczoną modernizacją statków powietrznych, które były i są na wyposażeniu ukraińskich sił zbrojnych, począwszy od MiG-21, MiG-23, MiG-27, L-39 Albatros i Jak-52, a także zajmuje się remontami układów nawigacji, bloków radioelektroniki, instalacji tlenowych, wyposażenia specjalnego i uzbrojenia lotniczego.

Jedynym statkiem powietrznym opracowanym w odeskim zakładzie jest ultralekki czteromiejscowy samolot szkolny Y1 Delfin, którego prototyp zaprezentowano 4 września 2017. Powstał on w kooperacji z francuską spółką Societe de Motorisations Aeronautiques (część Safran), która dostarczyła układ napędowy. 17 czerwca 2020 samolot wykonał twarde wylądował w pobliżu lotniska w Odessie podczas realizacji testów certyfikacyjnych. Jeden z pilotów zginął na miejscu, drugi zmarł później w szpitalu.

Rafał Muczyński

Przekaż 1% na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ>>> 

MilMag
Dowiedz się więcej na temat: Ukraina | USA | śmigłowiec
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy