Białoruscy żołnierze będą szkoleni w posługiwaniu się amunicją jądrową?
Jak donosi ukraiński portal Mil.in.ua białoruscy żołnierze mają odbyć specjalne szkolenie w Rosji w zakresie systemów rakiet balistycznych Iskander-M, które wykorzystują rakiety zdolne do przenoszenia głowic jądrowych.
Mil.in.ua, powołując się na informację prasową Ministerstwa Obrony Białorusi, informuje, że żołnierze z Białorusi mają przejść "pełny cykl szkolenia" z obsługi rosyjskiego systemu Iskander-M. Instruktaż ma odbyć się na jednym z rosyjskich poligonów.
Według dostępnych informacji nacisk zostanie położony na: "doskonalenie praktycznych umiejętności w zakresie przygotowania systemu rakietowego do użycia, szkolenia w zakresie jego rozmieszczenia oraz prowadzenia szkoleń i startów bojowych". Dodatkowo Białorusini mają badać "konserwację i wykorzystanie taktycznej amunicji jądrowej systemów rakiet balistycznych Iskander-M". Jak podaje ukraiński portal: "białoruscy wojskowi otrzymali system rakiet balistycznych Iskander-M, który może wykorzystywać zarówno pociski konwencjonalne, jak i jądrowe".
Mil.in.ua informuje również, że rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu ogłosił rozpoczęcie ćwiczeń podczas konferencji z przedstawicielami rosyjskich sił zbrojnych. Szojgu oznajmił również, że białoruskie myśliwce mają teraz możliwość uderzenia pociskami przenoszącymi głowice jądrowe.
Białoruskie Ministerstwo Obrony 1 lutego ogłosiło, że ich wojska rozpoczęły eksploatację systemów Iskander-M oraz Iskander-K, które zostały przekazane przez Moskwę. Jak wskazują specjaliści, nie można określić ich dokładnej liczby.
Niektórzy eksperci są zdania, że powyższe informacje mogą być częścią szeroko zakrojonej propagandy oraz mogą być częścią wprowadzanej dezinformacji. Jednakże pokrywa się to z deklaracjami prezydenta Rosji Władimira Putina.
Putin pod koniec marca zapowiedział, że Rosja rozmieści taktyczną broń jądrową na obszarze Białorusi. Dodał także, że budowa specjalnego magazynu przeznaczonego do przechowywania tego rodzaju broni ma zakończyć się na początku lipca. Władimir Putin podkreślił także, że Moskwa nie przekaże kontroli nad tą bronią Mińskowi. Z kolei decyzja Kremla miała być odpowiedzią na deklarację Wielkiej Brytanii o dostarczeniu Ukrainie pocisków zawierających zubożony uran.