Gigantyczny szturm Rosjan. Dziesiątki zniszczonych pojazdów
Siły Zbrojne Ukrainy podały, że właśnie miał miejsce jeden z największych rosyjskich szturmów od czasu wybuchu wojny. Armia Kremla poniosła wielką porażkę, tracąc dziesiątki żołnierzy oraz ogromną liczbę pojazdów i sprzętu.
Gigantyczny rosyjski atak miał miejsce na zachód od słynnej Awdijiwki. Armia Kremla wysłała w kierunku ukraińskich pozycji 11 czołgów, 47 wozów opancerzonych, 12 motocykli i 200 żołnierzy. Niemal natychmiast 79. Brygada Powietrzno-Szturmowa Sił Zbrojnych Ukrainy przystąpiła do pacyfikacji rosyjskiego szturmu.
Artyleria zaczęła rozgramiać czołgi i wozy opancerzone, a drony rozpoczęły polowanie na rosyjskich żołnierzy i motocykle. Po kilkunastu minutach ukraińscy żołnierze dosłownie zmietli w pył kremlowski atak. Zniszczone zostały niemal wszystkie pojazdy, a śmierć na miejscu poniosło co najmniej 50 rosyjskich żołnierzy.
Gigantyczny szturm Rosjan. Dziesiątki zniszczonych pojazdów
W sieci pojawił się materiał filmowy, na którym udokumentowano przebieg większej części tego gigantycznego szturmu. Ukazano na nim eksplodujące w spektakularny sposób czołgi i pojazdy opancerzone, a także przegraną walkę rosyjskich żołnierzy na motocyklach z dronami kamikadze.
Analitycy militarni nie mają wątpliwości, że Kreml jest coraz bardziej zdesperowany brakiem widocznych postępów na froncie. Rosjanom nie udało się osiągnąć żadnego z planowanych celów, w których znajduje się m.in. Charków, drugie największe miasto Ukrainy.
Kreml chce zająć jak najwięcej terenów Ukrainy do wyborów w USA
Pomimo trwającej od kilku tygodni ofensywy, która rozpoczęła się na granicy Ukrainy i Rosji w obwodzie charkowskim, armia Kremla wciąż nie panuje nad żadną większą miejscowością leżącą blisko Charkowa. Wszystkie cele, jakie wcześniej zostały zajęte, w tym np. strategiczna miejscowość Wołczańsk, obecnie zostały już wyzwolone przez Siły Zbrojne Ukrainy.
Władimir Putin chce zająć jak najwięcej terenów Ukrainy do czasu jesiennych wyborów w Stanach Zjednoczonych. Oczekuje on, że jeśli wygra Donald Trump, Rosja będzie mogła zachować zajęte tereny, co przyniesie mu sukces wizerunkowy wśród swoich obywateli. Plan jednak daleki jest od realizacji, ponieważ Rosjanie natrafiają na ogromny opór, w wyniku którego traci każdego dnia ponad 1000 żołnierzy i dziesiątki czołgów czy wozów opancerzonych.
Analitycy twierdzą, że jeśli sytuacja się nie zmieni, już w przyszłym roku Rosja będzie miała ogromne problemy z gospodarką i armią. Wówczas Ukraińcy, jeśli będą dalej wspierani finansowo i sprzętowo przez USA i Kraje NATO, mogą zacząć na wielką skalę wyzwalać swoje terytoria, a to będzie oznaczało katastrofę dla Putina i być może w wyniku tego zostanie on obalony.