Kanada chce kupić dla Ukrainy systemy obrony powietrznej NASAMS

Systemy obrony powietrznej są kluczowym sprzętem wojskowym podczas trwającej wojny. Niemal każdego dnia Rosja ostrzeliwuje ukraińskie miasta rakietami manewrującymi, czy bojowymi dronami kamikaze, dlatego też każda nowy system przekazany do naszego wschodniego sąsiada jest wręcz na wagę złota.

Kanadyjska minister obrony Anita Anand poinformowała, podczas rozmowy ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Ołeksijem Reznikowem, że Kanada kupuje systemy obrony powietrznej NASAMS dla ukraińskiego wojska.

Na Twitterze Anand napisała: "Rozmawiałam dziś rano [10 stycznia - red.] z ukraińskim ministrem obrony i usłyszałam to bezpośrednio: systemy obrony powietrznej są najwyższym priorytetem Ukrainy. Dlatego Kanada kupuje Narodowy Zaawansowany System Rakietowy Ziemia-Powietrze (NASAMS) od Stanów Zjednoczonych, aby przekazać darowiznę Ukrainie".

Kanadyjska minister obrony nie sprecyzowała, kiedy nowe systemy NASAMS mają dotrzeć do naszego wschodniego sąsiada. Mil.in.ua wskazuje, że broń ta będzie produkowana od podstaw w Raytheon Technologies, zatem przekazanie systemu może się opóźnić.

Reklama

Wcześniej Pentagon podpisał kontrakt z Raytheon Technologies na produkcję sześciu systemów obrony powietrznej NASAMS dla Ukrainy. Umowa jest warta około 1,2 mld dolarów. W kontrakcie znajduje się m.in. produkcja wyrzutni, powiązanego sprzętu, części zamienne, a także szkolenie ukraińskiego personelu w obsłudze nowoczesnych baterii. Departament Obrony USA przekazał, że prace mają zakończyć się 28 listopada 2025 roku.

Lloyd Austin, szef Pentagonu wskazał, że wspomniane systemy odznaczają się wysoką skutecznością przeciwko rosyjskim rakietom, kiedy to 15 listopada 2022 roku miały miejsce ataki rakietowe na ukraińskie miasta. Powiedział wówczas: - Jako przykład tego, jak ważne są nasze darowizny, możemy przytoczyć systemy obrony powietrznej NASAMS już działające na Ukrainie. Wczoraj pokazali 100-procentowy sukces w przechwytywaniu rosyjskich rakiet podczas brutalnego bombardowania przez Kreml.

Czytaj także | Kiedy Patrioty trafią na Ukrainę? Amerykanie zaczynają szkolenie operatorów

Co potrafi system obrony powietrznej NASAMS?

System NASAMS to naziemny system obrony powietrznej krótkiego i średniego zasięgu. Niszczy m.in. śmigłowce, bezzałogowe statki powietrzne (UAV), pociski manewrujące, bezzałogowe bojowe statki powietrzne (UCAV).

Najnowsza wersja systemu została wprowadzona w 2019 roku i może wystrzeliwać pociski AIM-9 Sidewinder, IRIS-T SLS (oba o zasięgu 25 km) oraz pociski AMRAAM-ER (o zasięgu 50 km). Różnorodność wykorzystywanej amunicji ma duże znaczenie w perspektywie dostarczania jej do Ukrainy z różnych zasobów i przez różne kraje. W arsenale NATO mają znajdować się tysiące starszych pocisków, które mogą być z powodzeniem wystrzeliwane z baterii NASAMS.

Jak zaznacza wojskowo-technologiczny portal The Drive bardzo dużą zaletą tej broni jest "sieciowość systemu", która czyni go trudniejszym do zniszczenia przez wrogie jednostki. Jak powiedział wcześniej płk David Shank, były dowódca Akademii Artylerii Obrony US Army: - Krótko mówiąc, dodanie jakichkolwiek zdolności artylerii obrony powietrznej da ukraińskim siłom zbrojnym możliwość obrony większej liczby kluczowych obiektów. Poprzez dodanie NASAMS [...] ukraińskie siły będą mogły ochraniać skupiska ludności, węzły dowództwa i kontroli, bazy lotnicze, czy centra logistyczne.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojna Ukraina-Rosja | sprzęt wojskowy | NASAMS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama