Na Litwie zebrano aż 14 mln euro, by wspomóc ukraińską obronę powietrzną

Litwini zgromadzili kilkanaście milionów euro, by wesprzeć Ukrainę i ukraińską ochronę nieba przed rosyjskimi atakami. Na co zostaną wydane zebrane pieniądze?

Kolejna wielka zbiórka na sprzęt wojskowy dla Ukrainy. Tym razem zrzucili się obywatele Litwy
Kolejna wielka zbiórka na sprzęt wojskowy dla Ukrainy. Tym razem zrzucili się obywatele Litwy123RF/PICSEL

Jak poinformował litewski dziennikarz i wolontariusz Andrius Tapinas, zebrano 14 mln euro, aby kupić specjalne radary i przekazać je ukraińskiej armii. Jego celem będzie wykrywanie zbliżających się rosyjskich ataków.

Zbiórka pieniędzy trwała cztery tygodnie. Jak zauważa portal Mil.in.ua ostateczna kwota prawie trzykrotnie przekroczyła początkowe założenia kampanii - przewidywano zebranie 5 mln euro. Litewski minister obrony Arvydas Anušauskas poparł inicjatywę.

Litewska zbiórka rozpoczęła się 30 stycznia tego roku i nosiła nazwę "RADAROM". Końcowa kwota pozwoli na zakup 14 nowoczesnych wielofunkcyjnych radarów taktycznych izraelskiej produkcji wraz z wyposażeniem. Sprzęt będzie rozlokowany przy obiektach o strategicznym znaczeniu dla naszego wschodniego sąsiada m.in. przy elektrowniach. Zakup radarów został wcześniej uzgodniony z izraelskim producentem.

Litewskie wsparcie militarne

W ostatnich miesiącach Wilno przekazało Kijowowi działa przeciwlotnicze L70 wraz z amunicją. Ponadto litewskie wojsko pomaga w przeprowadzaniu szkoleń ukraińskich żołnierzy, a także pomaga w naprawach uszkodzonego sprzętu wojskowego.

Jak ostatnio powiedział prezydent Litwy Gitanas Nausėda: - Determinacja narodu litewskiego, by wesprzeć Ukrainę, jest bezprecedensowa. 95 proc. ludności kraju opowiada się za pomocą humanitarną, 70 proc. z nich przekazało pieniądze i rzeczy dla Ukrainy. Od państwa litewskiego w 2022 roku Ukraina otrzymała wsparcie w wysokości 660 milionów euro, z czego 240 mln euro to pomoc wojskowa. Litwa będzie kontynuować tę pomoc aż do zwycięstwa.

Był likwidatorem w Czarnobylu. Dziś musi uciekać przed RosjanamiAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas