Niesamowita akcja Ukraińców. W dwa dni wyzwolili 1,5 km Zaporoża

Okazuje się, że Siły Zbrojne Ukrainy w niezwykły sposób zaskoczyły Rosjan i w zaledwie 2 dni żołnierze weszli aż 1,5 kilometra w głąb okupowanych terenów w obwodzie zaporoskim, które były okupowane przez Rosjan od początku wojny.

Niesamowita akcja Ukraińców. W dwa dni wyzwolili 1,5 km Zaporoża
Niesamowita akcja Ukraińców. W dwa dni wyzwolili 1,5 km Zaporoża123RF/PICSEL

Gdy oczy wszystkich zainteresowanych wojną w Ukrainie były skierowane na okolice Awdijiwki w obwodzie donieckim, gdzie od kilku miesięcy trwają najbardziej zaciekłe walki, nagle Ukraińcy uderzyli na rosyjskie pozycje w obwodzie zaporoskim, co jest ogromnym zaskoczeniem.

Żołnierze ze 128. Brygady Piechoty Górskiej i 23. Brygady GN w ciągu zaledwie 2 dni udało im się wejść aż 1,5 kilometra w głąb okupowanych terenów pomiędzy miejscowościami Kamianskie a Lobkowe. Są to obszary Zaporoża znajdujące się bardzo blisko Dniepru. Były one okupowane niemal od początku wojny, czyli od wiosny 2022 roku.

Ukraińcy zrobili szybki rajd i wyzwolili 1,5 km Zaporoża

Na razie nie wiadomo, dlaczego Rosjanie utracili te pozycje. Być może dowódcy nie spodziewali się kontrofensywy na tym kierunku lub siły ukraińskie zostały tak dobrze dozbrojone, że Rosjanie nie mieli szans stawić im czoła. Więcej informacji na temat rozwoju wydarzeń na tym kierunku może pojawić się w najbliższych dniach. Tak czy inaczej, Kreml będzie musiał skierować tu nowe oddziały, a to będzie oznaczało osłabienie innych części frontu.

Siły Zbrojne Ukrainy od jakiegoś czasu jak tylko mogą, ze względów bezpieczeństwa, ograniczają przepływ informacji na temat kontrofensywy i ogólnie działań na całej długości frontu. Eksperci białego wywiadu mają nadzieję, że tereny pomiędzy miejscowościami Kamianskie a Lobkowe staną się punktem nowej ukraińskiej kontrofensywy zimowej.

Ukraińcy otwierają nowy front w obwodzie zaporoskim

Nie można tutaj nie wspomnieć, że bardzo intensywne walki toczą się również na południu Dniepru, w okolicach miejscowości Krynki. Ukraińskie siły specjalne próbują tam rozszerzyć swój przyczółek, ale Rosjanie niemal codziennie prowadzą tam bardzo ciężkie bombardowania za pomocą m.in. bomb FAB-500.

Jak ogłosił Wałerij Załużny, naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, w 2024 roku armia zamierza dać mocno popalić Rosjanom w różnych częściach Ukrainy. Bardziej intensywne działania mają zacząć się już na początku roku, gdy w kraju pojawią się pierwsze amerykańskie myśliwce F-16. SZU mają plan uderzenia lądowego na Krym z terenów obwodu zaporoskiego i chersońskiego.

Dlaczego na niektóre choroby nie ma szczepionek?INTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas