Nowy system dla Ukrainy: Zmienia "głupie bomby" w "inteligentną amunicję"

Media obiegła informacja, że USA może dostarczyć Ukrainie nowoczesny sprzęt, który zmienia niekierowaną amunicję lotniczą w tzw. inteligentne bomby. Jak działa ten specyficzny system?

Systemy JDAM mogą trafić w ręce Ukraińców, tak przynajmniej donosi The Washington Post. Jednakże nie wiadomo, czy zostało to już zatwierdzone przez prezydenta USA Joe Bidena.

Czym jest system JDAM?

JDAM, czyli Joint Direct Attack Munition to specjalny system elektroniczny, który zmienia niekierowane bomby w precyzyjnie kierowaną amunicję. Przekształcone bomby są naprowadzane przez inercyjny system naprowadzania, który jest sprzężony z GPS. System inercyjny wykorzystuje czujniki ruchu, obrotu oraz specjalny komputer do ciągłego obliczania pozycji, prędkości i orientacji poruszającego się obiektu (bomby) bez zewnętrznych odniesień.

Reklama

Otrzymana modernizacja zapewnia "inteligentnej bombie" precyzyjny atak na wrogie jednostki oddalone nawet o 28 km - przy specjalnym systemie skrzydeł zasięg zwiększa się do 80 km. Jednakże niektóre źródła podają, że istnieją specjalne ogonowe silniki odrzutowe, które zwiększają zasięg podstawowy 10-krotnie.

Do tej pory w system JDAM były wyposażone bomby o wadze od 230 do 910 kg. Został on wprowadzony do amerykańskiego wojska w 1997 i był opracowywany przez Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych oraz Marynarkę Wojenną USA.

Trzeba podkreślić, że JDAM nie jest samodzielną bronią, lecz jest to raczej specjalny pakiet naprowadzania, który jest "przykręcany" do zwykłych "głupich bomb". Minimalna dokładność "inteligentnej bomby" wynosi mniej niż 5 m. Z kolei w przypadku zablokowania lub utraty sygnału GPS, system JDAM może nadal uzyskać dokładność rzędu 30 m.

Sam system składa się z sekcji ogonowej z aerodynamicznymi powierzchniami sterowymi, jednostki sterującej GPS, bezwładnościowego systemu naprowadzania (system inercyjny) oraz z zestawu pasków (tzw. nadwozie). W niektórych wersjach JDAM montowane jest naprowadzanie laserowe, które może zwiększyć możliwości nawigowania bombą podczas złych warunków. Koszt jednego systemu wynosi około 25 000 dolarów.

Jak wygląda działanie systemu JDAM w praktyce?

Po wystrzeleniu przez samolot pocisku z JDAM system automatycznie nawiguje go do wyznaczonych wcześniej przez pilota współrzędnych docelowych. Same współrzędne mogą być wprowadzane jeszcze przed startem myśliwca lub w sposób ręczny przez pilota przed zwolnieniem bomby albo za pomocą łącza danych z pokładowych urządzeń celowniczych.

Wprowadzenie GPS do systemu zapewnia dokładne kierowanie bomb w każdych warunkach pogodowych, bez względu na śnieg, deszcz, czy chmury. Ponadto system posiada LAR, czyli rozszerzony region akceptacji startu, który określa obszar, w którym musi znajdować się samolot, aby móc wystrzelić amunicję z JDAM i trafić w cel. Broń automatycznie dostosowuje trajektorię, aby jak najdokładniej trafić w oznaczony cel.

Ponadto amunicję z JDAM można zaprogramować tak, aby trafiła ona we wrogą jednostkę pod precyzyjnymi kątami, co maksymalizuje skuteczność głowicy. "Inteligentna bomba" może także włóczyć się za celem i uderzyć w zaplanowanym wcześniej momencie i odstępie czasu.

Amunicja wyposażona w JDAM staje się automatycznie amunicją typu "strzel i zapomnij", która nie wymaga żadnego dodatkowego wsparcia po wystrzeleniu. Dzięki czemu myśliwiec może szybko opuścić obszar i skupić się na następnej misji. Według ekspertów bomby z JDAM mogą być połączone w "specjalną sieć", by zapewnić względnie tanią broń zdolną do przytłoczenia systemów obrony powietrznej wroga. Obecnie z systemu JDAM korzysta m.in. USA, Australia, Niemcy, Włochy, Izrael, Malezja, Hiszpania, a także Polska.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: JDAM | wojna Ukraina-Rosja | sprzęt wojskowy | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy