Ogromna dostawa sprzętu na Ukrainę. Początek nowej ery

Dziesiątki miliardów dolarów ze Stanów Zjednoczonych i nowa potężna broń z europejskich krajów NATO ma zaowocować poważnym osłabieniem rosyjskiej armii. To już się dzieje.

Dziesiątki miliardów dolarów ze Stanów Zjednoczonych i nowa potężna broń z europejskich krajów NATO ma zaowocować poważnym osłabieniem rosyjskiej armii. To już się dzieje.
Ogromna dostawa sprzętu na Ukrainę z USA i krajów NATO //ISAF Headquarters Public Affairs Office from Kabul, Afghanistan/ Creative Commons Attribution 2.0 Generic /Wikipedia

W ostatnich dniach, Siły Zbrojne Ukrainy zadały wyniszczające ciosy rosyjskiej armii. Nowa broń otrzymana z USA i krajów NATO pozwoliła zniszczyć kilkanaście samolotów, dwa okręty i systemy obrony powietrznej oraz wyeliminować z frontu kilka tysięcy rosyjskich żołnierzy.

To początek efektu otrzymania przez władze w Kijowie pierwszej transzy ogromnej pomocy od Stanów Zjednoczonych o wartości 60 miliardów dolarów oraz najnowocześniejszego sprzętu wojskowego. Pociski dalekiego zasięgu ATACMS zatopiły dwa okręty na Krymie, ręczne wyrzutnie MANPADS wyeliminowały cztery samoloty szturmowe, bombowce i myśliwce, a drony najnowsze systemy obrony S-300 i S-400.

Reklama

Holandia wysyła na Ukrainę wozy YPR-765

Potężny sprzęt wyślą niebawem Niemcy, Francja, Wielka Brytania i Dania. W przypadku Niemiec będą to czołgi Leopard i systemy obrony Patriot czy IRIS-T. Dania wyśle myśliwce F-16. Tymczasem Francja i Wielka Brytania zapowiedziały pociski SCALP-EG i Storm Shadow.

Teraz dowiadujemy się, że pomoc zapowiedziała również Holandia. Holenderska minister obrony Kajsa Ollongren ujawniła, że tym razem na Ukrainę trafią wozy opancerzone YPR, wyposażone w moduły bojowe RCWS (Remote Controlled Weapon Station). Zapewnią one ochronę dowództwu i żołnierzom, a także zaoferują wsparcie ogniowe na froncie.

Holandia nie podała, ile wozów trafi do kraju naszego wschodniego sąsiada, ale wiemy, że dotychczas łącznie przekazano aż 207 pojazdów YPR różnych typów. Jak podaje Defence Express, wśród nich są m.in. lekkie opancerzone pojazdy YPR-765, które w Ukrainie świetnie współdziałają z polskimi czołgami T-72M1.

Czym jest i co potrafi amerykański wóz YPR-765?

YPR-765 do niedawna był standardowym bojowym wozem piechoty w armii holenderskiej. Używany jest przede wszystkim do szybkiego przemieszczania piechoty na linii frontu. Załoga składa się od trzech do dziesięciu żołnierzy. Pojazd wytrzymuje wszelkie warunki terenowe i może być również używany jako amfibia. Maszyna została opracowana 1965 roku w Stanach Zjednoczonych i bazuje na innym sprzęcie, a mianowicie M113A1.

Sprzęt gotowy do walki waży ok. 13,5 tony. Jego długość wynosi ponad 5 m, przy szerokości prawie 3 m i wysokości 2,5 m. Żołnierze są chronieni przez aluminiowy kadłub z dodatkowym pancerzem z przodu i po bokach. Maszyna wykorzystuje silnik Detroit Diesel Allison 6V-53T 267 KM. Osiąga prędkość do 65 km/h. Przy pełnym baku, maszyna może przejechać ok. 485 km.

W skład uzbrojenia wchodzi działo pokładowe Oerlikon 25 mm KB-B02. Szybkostrzelność wynosi tu 600 pocisków na minutę. Strzelec może również łatwo przełączać pomiędzy pociskami przeciwpancernymi i odłamkowo-burzącymi. Działko może atakować lekko opancerzone pojazdy, pozycje przeciwpancerne, piechotę, a nawet śmigłowce, samoloty bojowe oraz statki.

W maszynie znajduje się także karabin maszynowy Browning M2.50. Wóz może być także wyposażony w współosiowy karabin maszynowy FN MAG kalibru 7,62 mm oraz w 6 dyfuzorów dymu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ukraina | ATACMS | Holandia | NATO
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy