Pokazali latający system HIMARS. Turcja kontra Rosja

Turcja pokazała efekty testów swojego nowego drona o nazwie Bayraktar Akinci. Maszyna będzie dysponowała "latającym" systemem HIMARS. Dron ma pojawić się w Ukrainie.

Turcja pokazała efekty testów swojego nowego drona o nazwie Bayraktar Akinci. Maszyna będzie dysponowała "latającym" systemem HIMARS. Dron ma pojawić się w Ukrainie.
Pokazali latający system HIMARS. Sprzęt trafi na Ukrainę /Baykar Makina /materiały prasowe

Bayraktar TB2 to prawdziwa legenda wojny w Ukrainie. Dzięki tym dronom w pierwszych miesiącach wojny udało się wyeliminować wiele sztuk rosyjskiego ciężkiego sprzętu. Dlatego turecka firma Baykar Makina postanowiła zbudować jego następcę, który ma dysponować niesamowitymi możliwościami. Mowa tutaj o dronie Akinci.

Reklama

W serwisach społecznościowych właśnie pojawiły się zdjęcia drona Akinci podczas testów. Co ciekawe, maszyna była wyposażona w kierowane pociski o zasięgu kilkudziesięciu kilometrów, które na pierwszy rzut oka przypominają pociski ze słynnych amerykańskich systemów HIMARS. Mają też podobne możliwości.

Dron Bayractar Akinci z "pociskami HIMARS"

Chodzi tutaj o pociski IHA-122, które dysponują zasięgiem ok. 55 kilometrów. W połączeniu z zasięgiem drona, pozwalają na ataki na infrastrukturę militarną oddaloną o setki kilometrów od linii frontu. Firma Baykar tłumaczy, że celem przede wszystkim ma być skuteczna eliminacja systemów przeciwlotniczych wroga, nawet podczas dużej ich aktywności.

Maszyna dysponuje najnowszymi systemami zabezpieczającymi przed technologiami walki radioelektronicznej (WRE), więc niestraszne są jej próby neutralizacji. Dron jest też maszyną bezzałogową, by ograniczyć zagrożenie np. dla pilota i załogi do zera. Nadzorem Akinci zajmuje się operator znajdujący się w centrum operacyjnym. 

Kierowane pociski IHA-122 w dronie Akinci

Jak ujawnia Baykar, testowany kierowany pocisk IHA-122 został zbudowany przez firmę Roketsan. Pocisk o kalibrze 122 mm ma masę ok. 76 kilogramów i 13,5-kilogramową głowicę bojową o polu rażenia do ponad 40 metrów. Pocisk został wyposażony również w system nawigacji inercyjnej i głowicę naprowadzającą się na odbitą wiązkę lasera. Dron może przenosić nawet osiem bomb lub pocisków kierowanych o zasięgu kilkudziesięciu kilometrów.

Bayraktar Akinci to dron coraz bardziej popularnego typu HALE (High Altitude, Long Endurance). Jego domeną jest możliwość odbywania lotów na ogromnych wysokościach dochodzących do 14 kilometrów. Czas lotu może przekraczać 24 godziny. Na takie możliwości pozwalać ma rozpiętość sprzydeł drona dochodząca do 20 metrów. Akinci ma masę startową 6 ton i może przenosić ładunki o masie 1,5 tony.

Dron Bayractar Akinci pojawi się na Ukrainie

Co najważniejsze, dron powstał we współpracy Turcji i Ukrainy, a dokładnie firmy Baykar Makina i Iwczenko-Progress ZMKB. Ukraińcy mają dostarczać do maszyny m.in bardzo wydajne turbośmigłowe silniki AI-450S o mocy 450 KM. Analitycy przewidują, że drony Akinci pojawią się w ukraińskiej armii. Na razie nie wiadomo kiedy, ale jest to tylko kwestią czasu, gdy drony zostaną użyte przeciwko Rosji.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sprzęt wojskowy | Baykar | Bayraktar | Turcja | Ukraina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy