Polska pierwszym krajem na świecie z superradarami LTAMDS
Ministerstwo Obrony właśnie zatwierdziło umowy dotyczące rozbudowy programu NAREW, czyli systemu rakiet krótkiego zasięgu, które będą odpowiedzialne za obronę polskiego nieba przed praktycznie każdym atakiem rakietowym ze strony Rosji. Będziemy mieli superpotężne radary.
NAREW obejmuje m.in. 23 baterie, które łącznie dysponują 138 wyrzutniami rakietowymi pocisków CAMM, natomiast WISŁA będzie oferowała 64 wyrzutnie i 1,5 tys. pocisków PAC-3 MSE dostosowanymi do współpracy z IBCS, czyli zintegrowaną siecią kontroli ognia. Najważniejszą częścią nowego systemu obrony będą jednak radary LTAMDS. Polska będzie pierwszym po USA krajem na świecie, który będzie mógł korzystać z ich potęgi.
Polska z superpotężnym radarem LTAMDS do Patriota
Radar LTAMDS dopiero w maju zeszłego roku wszedł na wyposażenie armii Stanów Zjednoczonych. Dostosowany jest do pracy w systemach Patriot i pozwala wykrywać cele na odległość ponad 100 kilometrów. Dzięki zastosowaniu anten z aktywnym skanowaniem elektronicznym (Active Electronically Scanned Array - AESA), system osiąga 360-stopniowe pokrycie terenu. W tej materii nie ma konkurencji na świecie.
Według organizacji Missile Defense Advocacy Alliance, kluczem do efektywności LTAMDS jest wykorzystanie azotku galu (GaN) w jego półprzewodnikach. Zapewnia to większą siłę sygnału i czułość nadajników, pozwalając wykryć zagrożenie z dowolnego wektora ataku, niezależnie od np. jej prędkości. To bardzo ważne w obronie przed dronami czy pociskami manewrującymi, balistycznymi i hipersonicznymi takimi jak rosyjski Iskander i Kindżał.
Radar LTAMDS ochroni przed Iskanderami i Kinżałami
Co ciekawe, u nas ten radar będzie miał jeden polski element. Postawiony ma być na platformie Jelcza, zapewniającej mu odpowiednią mobilność. Nie można nie wspomnieć też, że głównym konsorcjum odpowiedzialnym za powstanie zestawów obrony powietrznej będzie Polska Grupa Zbrojeniowa.
Polska ma otrzymać 12 radarów LTAMDS (Lower Tier Air and Missile Defense Sensor), wraz z taką samą liczbą systemów zasilania do nich. — Mamy wszyscy wielką satysfakcję, że tak dynamicznie rozwija się Wojsko Polskie. To ważne umowy zwalczać te dotyczące systemu obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej — powiedział po zatwierdzeniu umów minister Mariusz Błaszczak.
Do 2035 roku Polska ma dysponować ośmioma zestawami systemu Patriot, które zostaną rozmieszczone w różnych zakątkach naszego kraju. Koszt zakupu całej infrastruktury to około 40 miliardów złotych. W tym samym roku w pełnej gotowości mają znaleźć się również programy WISŁA i NAREW. Całość kontraktów warta jest ok. 120 miliardów złotych i jest największym tego typu przedsięwzięciem w całej historii naszego kraju.