Potężny niemiecki pocisk Taurus zniszczył podziemny schron

Armia Korei Południowej przeprowadziła test potężnego pocisku manewrującego Taurus. Jest to wyjątkowe wydarzenie, ponieważ ostatni raz miało to miejsce ponad siedem lat temu. Rewelacyjnej jakości nagranie pokazuje niesamowite możliwości tej broni.

Armia Korei Południowej przeprowadziła test potężnego pocisku manewrującego Taurus. Jest to wyjątkowe wydarzenie, ponieważ ostatni raz miało to miejsce ponad siedem lat temu. Rewelacyjnej jakości nagranie pokazuje niesamowite możliwości tej broni.
Potężny pocisk Taurus niszczy podziemny schron /TAURUS Systems GmbH /123RF/PICSEL

Władze w Seulu posiadają 267 sztuk potężnych pocisków manewrujących o nazwie Taurus. Jest to niemiecka broń. To właśnie o dostarczenie tych pocisków Ukraina od dwóch lat prosi Niemcy. Niestety, nic nie wskazuje na to, by Berlin spełnił prośbę Kijowa i ta broń została użyta przeciwko rosyjskiemu agresorowi.

Korea Południowa jest pierwszym krajem od wielu lat, który zamówił niemieckie pociski Taurus z myślą o możliwości wybuchu wojny ze swoim północnym sąsiadem i je przetestował w boju. Pociski Taurus mają podobne przeznaczenie jak słynne francuskie SCALP-EG czy brytyjskie Storm Shadow. Wszystkie są pociskami manewrującymi, które służą do niszczenia podziemnych bunkrów, dużych budowli czy nawet okrętów.

Reklama

Potężny pocisk manewrujący Taurus niszczy schron

Armia opublikowała świetnej jakości materiał filmowy, na którym udokumentowano cały przebieg testów w roli głównej z pociskiem Taurus. Ta broń manewrująca została zrzucona z amerykańskiego myśliwca F-15E, chwilę później uruchomił się silnik w Taurusie i pocisk skierował się w stronę wybranego celu. Był nim improwizowany schron.

Pocisk trafił w cel z niesamowitą perfekcją i całkowicie go zniszczył. Eksperyment pokazał koreańskiej armii, jak Taurusy są potężną bronią, która idealnie może sprawdzić się do niszczenia fortyfikacji leżących na terenie kraju Kim Dzong Una. Wiadomo, że władze w Pyongyangu posiadają wiele ukrytych pod ziemią obiektów, gdzie realizowana jest produkcja np. broni jądrowej.

Korea Południowa stawia na pociski Taurus

Taurus KEPD 350 to niemieckie pociski manewrujące wystrzeliwane z myśliwców i oferujące zasięg dochodzący do nawet 500 kilometrów. Zostały one zaprojektowane w 1998 roku przez spółkę Taurus Systems GmbH, a weszły do służby w 2005 roku. Ich domeną jest technologia stealth, czyli są trudne do wykrycia przez nawet najlepsze radary.

Pocisk jest napędzany przez silnik turbowentylatorowy Williams WJ38-15, który może rozpędzić go do prędkości 0,95 Macha. Pocisk może przebyć większą część drogi do celu, poruszając się zaledwie 70 metrów ponad powierzchnią ziemi, co bardzo utrudnia wrogowi jego wykrycie. Pocisk nakierowywany jest na cel za pomocą nawigacji opartej na obrazie (IBN) i na podstawie terenu (TRN).

Niesamowite możliwości pocisków manewrujących Taurus

Taurus Systems GmbH podaje, że jedna sztuka pocisku KEPD 350 kosztuje blisko milion euro. Rakiety mogą być transportowane i odpalane z pokładów myśliwców McDonnell Douglas F-15E Strike Eagle, McDonnell Douglas F-15E Strike Eagle czy Eurofighter Typhoon.

Co ciekawe, Korea Południowa już pracuje nad możliwością integracji pocisków manewrujących dalekiego zasięgu Taurus z samolotami szkolno-bojowymi FA-50, To sprawi, że te niepozorne na pierwszy rzut oka maszyny zyskają broń, która będzie mogła precyzyjnie razić cele w odległości niedostępnych nawet dla najnowszych broni. Takich zdolności nie ma większość najlepszych na świecie myśliwców.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Eurofighter Typhoon | Korea Południowa | Storm Shadow
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama