Rosomaki w Ukrainie będą miały zdalne wieże? Wyśle je Australia

Rosomak z australijską wieżą w Ukrainie? To możliwe. Kijów podpisał warunkową umowę z firmą EOS na zdalne wieże do swoich pojazdów bojowych. Zamówienie tych systemów zbiega się z ogłoszeniem wyprodukowania polskich wozów dla Ukrainy, które mogą zostać uzupełnione o australijskie systemy.

Polska zapowiedziała wysłanie do Ukrainy 100 wozów Rosomak. Czy będą miały zdalne wieże z Australii?
Polska zapowiedziała wysłanie do Ukrainy 100 wozów Rosomak. Czy będą miały zdalne wieże z Australii?Rosomak S.A.domena publiczna
Polska zapowiedziała wysłanie do Ukrainy 100 wozów Rosomak. Czy będą miały zdalne wieże z Australii?
Polska zapowiedziała wysłanie do Ukrainy 100 wozów Rosomak. Czy będą miały zdalne wieże z Australii?Rosomak S.A.domena publiczna

  • Australijska firma Electro Optics Systems podpisała umowę warunkową z ukraińskim przedsiębiorstwem SpecTechnoEksport na 100 zdalnie sterowanych modułów uzbrojenia (ZSMU). Mają trafić na front już w tym roku.
  • Ukraina otrzyma ciężkie systemy. Mogą być wyposażone w armatę 30-mm oraz pociski ppanc. FGM-148 Javelin. Nie tylko zwiększają siłę ognia, ale też chronią życie załogi.
  • Australijskie wieże mogą wejść na wyposażenie polskich wozów KTO Rosomak, których 100 sztuk ma trafić do Ukrainy. Wskazuje na to zbieżność terminów zamówienia i szybkość, z jaką systemy mogłyby zostać zintegrowane z pojazdami.

Australijskie wieże dla Ukrainy

O zamówieniu firma poinformowała w poniedziałek. Za 100 autonomicznych wież Kijów ma zapłacić 80 milionów dolarów. Już w ciągu najbliższych tygodni odbędą się testy demonstracyjne wieżyczek. Jeśli wypadną pomyślnie, Ukraina otrzyma zdalne wieże w serii dostaw 2023-2024 roku.

EOS z dumą wspiera ukraińskie siły zbrojne i naród Ukrainy, dostarczając temu krajowi ratujące życie zdalne systemy uzbrojenia. Przyczyni się to do zaspokojenia jego krytycznych potrzeb w zakresie bezpieczeństwa i obrony - Andreas Schwer, dyrektor generalny EOS
Andreas Schwer, dyrektor generalny EOS w oświadczeniu prasowym do zamówienia

Systemy zostaną wyprodukowane w Australii. W domyśle mogą zostać umieszczone na większości zachodnich platform jak pojazdy czy wozy bojowe. Może to być jedna z największych pomocy militarnych, jakie otrzyma Ukraina. Zdalne systemy wieżowe sprawiają, że załoga może operować bronią z wnętrza pojazdów, chroniąc życie operatora i nie tracąc celności.

Zdalnie sterowany moduł uzbrojenia (ZSMU) to urządzenie, które jak sama nazwa wskazuje pozwalające celowniczemu na zdalne kierowanie ogniem z broni mało i średniokalibrowej. Montowany jest na wielu wozach bojowych, zmniejszając jego profil i zwiększając przeżywalność celowniczego, który siedzi wewnątrz pojazdu, a nie w wystawionej wieży. Na zdjęciu amerykański ZSMU Protector M151
Zdalnie sterowany moduł uzbrojenia (ZSMU) to urządzenie, które jak sama nazwa wskazuje pozwalające celowniczemu na zdalne kierowanie ogniem z broni mało i średniokalibrowej. Montowany jest na wielu wozach bojowych, zmniejszając jego profil i zwiększając przeżywalność celowniczego, który siedzi wewnątrz pojazdu, a nie w wystawionej wieży. Na zdjęciu amerykański ZSMU Protector M151

Które wieże trafią na Ukrainę?

W oświadczeniu firmy EOS nie ma informacji, jakie konkretnie systemy zostaną wysłane. Niemniej podkreślono, że będą to ciężkie wieże, co naprowadza na parę modułów z oferty.

Pierwszym z nich jest system R600, który może pomieścić aż dwa systemy uzbrojenia. W jednej konfiguracji występuje lekki karabin maszynowy i granatnik kalibru 40-mm. W drugiej zamiast granatnika jest działo o kalibrze 30-mm Orbital ATK M230LFT czy cięższy Mk44S Bushmaster II znany z amerykańskich wozów Bradley. Z łatwością może niszczyć lekkie pojazdy opancerzone.

R600 na pojeździe Stryker. System może zwalczać cele na daleki dystans. Jego sensory mogą wykrywać potencjalne obiekty na odległość nawet 12 kilometrów i identyfikować je na 4
R600 na pojeździe Stryker. System może zwalczać cele na daleki dystans. Jego sensory mogą wykrywać potencjalne obiekty na odległość nawet 12 kilometrów i identyfikować je na 4Electro Optic Systemsmateriały prasowe

Innym systemem, który może trafić na Ukrainę jest cięższy R800S. Ten obok działka Mk44S Bushmaster II i karabinu maszynowego ma zestaw rakietowych pocisków przeciwpancernych. R800S trafiłby do Ukrainy prawdopodobnie z Javelinami, których może maksymalnie pomieścić 4 sztuki. Zmieni tym nawet zwykłego Humvee w zabójcę rosyjskich czołgów, gdyż w porównaniu do innych modułów tego typu, jest zaskakująco lekki i waży tylko 800 kg.

Prototyp R800S. Prócz Javelinów z broni ppanc. może być wyposażony także w pociski Spike i TOW. Obok nich istnieje nawet możliwość umieszczenia pocisków ziemia-powietrze Stinger do niszczenia samolotów, helikopterów i dronów. Charakteryzuje go też zwiększona ochrona, dzięki zestawowi opancerzenia STANAG poziomu 2
Prototyp R800S. Prócz Javelinów z broni ppanc. może być wyposażony także w pociski Spike i TOW. Obok nich istnieje nawet możliwość umieszczenia pocisków ziemia-powietrze Stinger do niszczenia samolotów, helikopterów i dronów. Charakteryzuje go też zwiększona ochrona, dzięki zestawowi opancerzenia STANAG poziomu 2

Australijczycy mają także lżejsze wieże R400S - Mk2 mogące zostać zintegrowane z działkiem 30-mm. Biorąc jednak pod uwagę dostępną ofertę ciężkich systemów firmy EOS to właśnie R600 i R800S zasilą ukraiński arsenał.

Pozostaje jeszcze jedno pytanie. Na jakie pojazdy Ukraińcy umieszczą wieże z Australii? Mogą to być zarówno pojazdy jak Humvee czy Fennek bądź bojowe transportery opancerzone. Bardzo prawdopodobne, że zostaną umieszczone na Rosomakach, które Polska zapowiedziała dostarczyć na Ukrainę.

Australijskie wieże na ukraińskich Rosomakach

Zapowiedź australijskich ZSMU zaskakująco zbiega się z informacją o produkcji 100 Rosomaków dla Ukrainy. Ponadto liczba wozów jest taka sama jak zamówionych modułów.

Nie ujawniono jeszcze, jaka wersja Rosomaków trafi na Ukrainę ani z jakim uzbrojeniem. Możliwe więc, że Kijów zamówił tylko bazowe transportery bez broni, które połączy z australijskimi modułami.

KTO Rosomak w wersji bazowej jest standardowym kolowym transporterem opancerzonym, mogącym jechać z prędkością 100 km\h. Stanowi przy tym idealna platformę do modyfikacji o różne systemy uzbrojenia
KTO Rosomak w wersji bazowej jest standardowym kolowym transporterem opancerzonym, mogącym jechać z prędkością 100 km\h. Stanowi przy tym idealna platformę do modyfikacji o różne systemy uzbrojeniaRosomak S.A.domena publiczna

Dzięki temu rozwiązaniu Polska byłaby w stanie wyprodukować szybciej Rosomaki, a w tym czasie Australijczycy zapewniliby wieże. Ich zintegrowanie nie powinno stanowić problemu. W wojsku polskim od dawna istnieją projekty na opracowanie wersji Rosomaka ze zdalnym działem 30-mm. Połączenie australijskich wież z polskimi wozami mogłoby być dla Ukraińców kuszącą propozycją.

„Staram się zachować zimną głowę”. Medycy przy linii frontu w BachmucieAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas