Rosyjski bombowiec wylądował bez podwozia. Jest nagranie

W rosyjskiej przestrzeni internetu pojawił się materiał filmowy, na którym uwieczniono rosyjski bombowiec frontowy Su-34 lądujący bez wypuszczonego podwozia. Z dostępnych informacji wynika, że samolot wracał z misji bojowej realizowanej w rejonie obwodu kurskiego, gdzie Siły Zbrojne Ukrainy rozpoczęły swoją ofensywę w sierpniu ubiegłego roku.

Rosyjski bombowiec Su-34 wylądował bez podwozia
Rosyjski bombowiec Su-34 wylądował bez podwozia123RF/PICSEL

W rosyjskich mediach podano, że przyczyną takiego niebezpiecznego lądowania była usterka techniczna uniemożliwiająca wysunięcie podwozia. Załoga, zgodnie z procedurami, zdecydowała się na lądowanie "na brzuchu", co oznaczało kontakt kadłuba z powierzchnią pasa startowego. Tego typu manewr, choć ryzykowny, pozwolił na minimalizację strat w ludziach, kosztem uszkodzenia maszyny.

W wyniku uderzenia dolnej części kadłuba samolotu w pas startowy oderwał się lewy silnik. Dopiero później piloci wypuścili spadochrony hamujące, by maszyna mogła wytracić prędkość. Po zatrzymaniu ogień jednak dość szybko zgasł. Jeden z komentatorów zauważył, że przed takim lądowaniem opuszczana jest klapa osłony kabiny nawigatora, co ułatwia ewakuację w przypadku przewrócenia się samolotu. To podkreśla, że Su-34, mimo już nie tak nowoczesnej konstrukcji, jest przygotowany na sytuacje awaryjne, co może świadczyć o pragmatycznym podejściu projektantów do realiów pola walki.

Rosyjski bombowiec Su-34 wylądował bez podwozia

Awaria podwozia i kolejne uszkodzenie Su-34 mogą wskazywać na problemy z utrzymaniem floty w pełnej gotowości bojowej. W dobie intensywnych operacji militarnych, takich jak konflikt w Ukrainie, rosyjskie lotnictwo zmaga się z presją logistyczną i techniczną. Zdarzenie to może być również symptomem szerszych wyzwań związanych z eksploatacją zaawansowanego sprzętu w warunkach panowania europejskich sankcji na Rosję.

Rosja od początku wybuchu wojny w Ukrainie straciła już 136 samolotów i 152 śmigłowce. Tymczasem od marca 2024 roku, lotnictwo Moskwy utraciło 42 egzemplarze z łącznej puli 155 wyprodukowanych maszyn Su-34. Straty te obejmują zarówno wypadki, jak i zniszczenia w wyniku działań bojowych. W strukturze rosyjskich sił powietrznych Su-34 rozmieszczone są w kilku kluczowych jednostkach, m.in. w Woroneżu (47. pułk lotnictwa bombowego), Rostowie (559. pułk), Chabarowsku (277. pułk) czy Czelabińsku (2. pułk mieszany), a także w Syrii i centrach szkoleniowych.

Rosja straciła już ponad 40 sztuk Su-34

Su-34 to nowoczesny wielozadaniowy bombowiec taktyczny. Maszyna zdolna jest do przenoszenia taktycznej broni jądrowej i może przeprowadzać misje szturmowe, rozpoznawcze oraz misje bezpośredniego wsparcia lotniczego. Szacuje się, że koszt wyprodukowania Su-34 wynosi ok. 36 milionów dolarów.

Maszyna najczęściej używana jest do realizacji ataków bombowych na terytorium Ukrainy, a zdarza się, że również w rosyjskim obwodzie kurskim. Su-34 może zrzucać bomby kierowane KAB czy FAB, które sieją ogromne zniszczenie w miastach i najczęściej kończą się śmiercią cywili.

Samolot osiąga prędkość 1900 km/h i ma zasięg 4000 km, a także potrafi wznieść się na pułap 17 000 m. Maszyna wyposażona jest wymiennie w bomby lotnicze odłamkowo-burzące, pociski kierowane laserowo lub telewizyjnie, pociski manewrujące powietrze-powietrze i powietrze-ziemia, rakiety przeciwradarowe oraz w pociski przeciwokrętowe. Ponadto może przenosić taktyczne bomby termojądrowe. W skład uzbrojenia wchodzi także działo 30 mm Gryazev-Shipunov GSh-30-1.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

"Wydarzenia": Tajemniczy konwój w Poznaniu. Miasto szuka gorącej wodyPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?