Rosyjski turysta ujawnił pozycję systemu S-400. Ukraińcy to wykorzystali

Rosyjski turysta wypoczywający na Krymie postanowił zrobić sobie fotkę w tle z systemem obrony powietrznej S-400. Dzięki niemu, ukraińska armia zdobyła cenne informacje o lokalizacji rosyjskiej broni.

Rosjanin ujawnił pozycję systemu S-400 na Krymie
Rosjanin ujawnił pozycję systemu S-400 na Krymie@DefenceUTwitter

W mediach wielokrotnie informowano, by nie fotografować sprzętu wojskowego i nie podawać jego lokalizacji, a tym bardziej wrzucać fotek na serwisy społecznościowe. Na podstawie zdjęć i lokalizacji GPS można szybko ustalić, gdzie znajdują się systemy obronne i je zneutralizować za pomocą ataków rakietowych.

Totalnym brakiem wyobraźni wykazał się pewien rosyjski turysta, który wypoczywa na Krymie. Zrobił sobie fotkę w tle z rosyjskim systemem obrony powietrznej S-400. Przedstawiciele Departamentu Obrony Ukrainy niemal natychmiast opublikowali post na Twitterze, w którym podziękowali Rosjaninowi za pomoc w ujawnieniu lokalizacji systemu.

Rosjanie często nieświadomie ujawniają pozycje broni

Okazuje się, że system S-400 znajduje się w pobliżu miasta Eupatoria, które leży nad Morzem Czarnym, na środkowo-wschodnim wybrzeżu Krymu. W sieci pojawiły się nawet dokładne współrzędne: 45.180317, 33.232232.

Chociaż ukraińskiej armii lokalizacja tych konkretnych systemów przeciwlotniczych czwartej generacji S-400 klasy ziemia-powietrze była znana dużo wcześniej, bo świetnie jest on widoczny na zdjęciach satelitarnych, to jednak zdarzyło się już kilka razy, że dzięki zdjęciom rosyjskich turystów udało się wykryć bardziej zamaskowany sprzęt i go szybko zniszczyć.

Rosyjska armia zainstalowała na Krymie systemy S-400

Rosjanie często wykorzystują gumowe atrapy imitujące konkretny sprzęt militarny, by zmylić przeciwnika, jednak w tym przypadku system S-400 jest jak najbardziej prawdziwy i bezustannie gotowy do działania. To potwierdzają liczne zdjęcia z okolic Eupatorii. Widać na nich wyrzutnie ustawione pionowo. W takiej pozycji znajdowały się również w trakcie ostatnich potężnych eksplozji na Krymie.

Tymczasem na zdjęciu opublikowanym przez rosyjskiego turystę, wyrzutnie na jednym z pojazdów są opuszczone, a jego koła skręcone, co może wskazywać na moment przemieszczania systemu w inne miejsce. W sieci pojawiły się nawet informacje, że system znajduje się teraz ok. 1,5 kilometra od poprzedniej lokalizacji. To kolejna cenna wskazówka wywiadowcza dla Ukraińców.

System S-400 radzi sobie z wrogimi samolotami, pociskami manewrującymi i rakietowymi pociskami balistycznymi. Niedawno pojawiły się informacje, że wszystkie przeciwrakietowe systemy na Krymie zostały zastąpione najnowszymi S-400 Triumf. Wcześniej dominowały S-300, ale większość została przeniesiona do Donbasu.

Kapadocja. To nie efekty specjalne, ta bajkowa kraina istnieje naprawdę Interia.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas