Sprzęt Muska w broni Putina. Starlink usprawnił rosyjskie Shahed-136
Jak dowiadujemy się z nowych wpisów na Telegramie, siły ukraińskie zniszczyły ostatnio rosyjski dron Shahed-136 wyposażony w element, którego nikt się w nim nie spodziewał. A chodzi o terminal komunikacyjny pochodzący z systemu Starlink!
Dostarczony Ukrainie przez Elona Muska i zachodnich sojuszników internet satelitarny jest solą w oku Kremla od początku wojny. Okazał się kluczowy dla ukraińskiego wojska, które polega na tych małych przenośnych terminalach do komunikacji na polu bitwy i przekazywania danych wywiadowczych. Bo podczas gdy siły rosyjskie są w stanie uniemożliwić lub mocno utrudnić Ukraińcom korzystanie z innego sprzętu komunikacyjnego, w tym radia i telefonów komórkowych, sygnały satelitarne trudniej jest zakłócić.
Nic więc dziwnego, że rosyjscy specjaliści od technologii wojskowych rozpaczliwie szukali sposobów na te urządzenia i jak się okazuje najwyraźniej sobie z nimi poradzili... i to lepiej, niż pierwotnie planowali. Już jakiś czas temu dowiedzieliśmy się, że dysponują technologią, która pozwala zagłuszyć Starlink na froncie, a nieco później głośno zrobiło się o raporcie "The Wall Street Journal", który sugerował, że Rosjanie korzystają w Ukrainie z internetu satelitarnego Elona Muska, koordynując ataki przy pomocy terminali pozyskanych w ramach złożonej nieformalnej sieci sprzedawców czarnorynkowych i rosyjskich ochotników.
Mówiąc wprost, chociaż Starlink miał służyć przede wszystkim Ukrainie, łatwość użycia i nabycia tego rozwiązania sprawiła, że Putin także zdołał go wprowadzić na front. Co więcej, nowe doniesienia w mediach społecznościowych sugerują, że rosyjskie wojska wykorzystują elementy tego systemu do modyfikacji i poprawy skuteczności swoich dronów-kamikadze. Odkrycie to po raz kolejny rodzi pytania dotyczące wykorzystywania przez Rosję komercyjnej technologii satelitarnej w celu zwiększenia elastyczności operacyjnej swoich bezzałogowych statków powietrznych.