Tajemnicza broń CIA w sekundę paraliżuje okręty
Okazuje się, że amerykańska Centralna Agencja Wywiadowcza dysponuje technologią, dzięki której może sparaliżować statki i okręty, eliminując zagrożenie z ich strony, bez potrzeby użycia konwencjonalnych sposobów, czyli uderzenia pociskami.
Z opublikowanego raportu wynika, że amerykańska Centralna Agencja Wywiadowcza (CIA) dysponuje taką bronią od wielu lat, ale jej istnienie skrywane jest w tajemnicy. Ponoć ta broń miała być użyta do unieruchomienia wenezuelskich tankowców wypełnionych ropą naftową, podczas niedawnego kryzysu w tym kraju związanego z wygranymi wyborami prezydenckimi przez Nicolasa Maduro.
Ta broń mogła unieruchomić tankowce zmierzające na Kubę. CIA jednak ostatecznie nie zdecydowała się użyć tej futurystycznej technologii. Nie wiadomo, dlaczego tak się stało. Z ujawnionych danych wynika, że system może sparaliżować systemy elektroniczne statków cywilnych i wojskowych okrętów bez wyrządzania szkód załodze.
Analitycy militarni tłumaczą, że tą tajemniczą bronią mogą być systemy generujące mikrofale o dużej mocy, które mogą uszkodzić praktycznie wszystkie systemy elektroniczne i unieruchomić jednostkę. Taki sposób ataku ma ogromną przewagę nad tradycyjnymi. Może bowiem nie doprowadzić do eskalacji konfliktu czy powstrzymać kroki odwetowe, ponieważ wróg nie będzie mógł udowodnić, że padł ofiarą działań USA.
Nie wiadomo, czy CIA wcześniej już nie używała tej broni, ale pewne jest, że posiada ją w swoim arsenale i jest gotowa do działania. W przypadku sprawy z Wenezuelą, agencja chciała jej użyć, ale ostatecznie zdecydowano, że może być to zbyt ryzykowne. Nieoficjalnie mówi się, że ta tajemnicza broń powstała z myślą o Chinach i ich aspiracjach zawładnięcia Oceanem Indyjskim i Spokojnym.
Jeśli Pekin uderzy na Tajwan, armia mogłaby sparaliżować statki i okręty biorące udział w inwazji lądowej na tę wyspę. Byłby to idealny cel dla nowej broni elektronicznej CIA, ponieważ niedawno pojawiły się informacje, że chińska armia miałaby użyć setek zwykłych cywilnych statków do transportu żołnierzy na Tajwan.
Gdyby statki i okręty zostały unieruchomione na otwartych wodach Morza Wschodniochińskiego, wówczas amerykańskie i tajwańskie myśliwce mogłyby bez problemu je zatopić z całą załogą. Niedawno Pentagon ogłosił, że rządowe agencje zajmujące się projektowaniem i budowaniem najnowszych technologii militarnych skupiają się na systemach, które pozwolą neutralizować wrogie okręty czy pojazdy lądowe bez potrzeby ich fizycznego zniszczenia.
Celem jest też wprowadzenie na ogromną skalę wszelkiej maści systemów robotycznych, by jak najbardziej zminimalizować straty wśród żołnierzy na polu walki. Już teraz amerykańska armia używa robotów do transportu sprzętu, wykrywania min i ich rozbrajania czy dostarczania cennych danych żołnierzom na temat otaczającego ich obszaru działań wojennych.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!