Tajemnicza broń pojawiła się na Paradzie Zwycięstwa w Moskwie

Na tegorocznej Paradzie Zwycięstwa na Placu Czerwonym w Moskwie została zaprezentowana Rosjanom tajemnicza broń, która opracowana została przez rodzime koncerny zbrojeniowe. Nie ujawniono, co to za system, ale analitycy Defence Blog szybko wyjaśnili, do czego on służy.

Tajemnicza broń na Paradzie Zwycięstwa w Moskwie
Tajemnicza broń na Paradzie Zwycięstwa w MoskwieMC2 Technologiesmateriały prasowe

Dzisiejsza (09.05) Parada Zwycięstwa na Placu Czerwonym w Moskwie kolejny raz bardzo zdziwiła analityków militarnych. Otóż władze zaprezentowały Rosjanom tylko jeden czołg w postaci pamiętającego jeszcze czasy II wojny światowej "antycznego" T-34.

Oczywiście nie zabrakło też najnowszych zdobyczy techniki bojowej i obronnej, ale okazuje się, że łącznie systemów było o wiele mniej niż zarówno przed rokiem, jak i w 2022 roku, gdy rozpoczęła się wojna na Ukrainie. Co ciekawe, wśród zaprezentowanych systemów obrony powietrznej S-400, pojawił się tajemniczy wynalazek.

Systemy antydronowe na Paradzie Zwycięstwa w Moskwie

Ta dziwna broń była trzymana w rękach przez jednego z paradujących rosyjskich żołnierzy. Na pierwszy rzut oka wygląda ona jak rodem wyjęta z najnowszych filmów science-fiction. Tymczasem eksperci militarni z serwisu Defence Blog bardzo szybko ustalili i wyjaśnili, z czym tak naprawdę mamy do czynienia i czy ta broń zagraża USA i krajom NATO.

Okazuje się, że rosyjscy żołnierze byli wyposażeni w ręczne systemy obrony przed dronami kamikadze, które służą do szybkiej i skutecznej ich neutralizacji w locie. Wszystko wskazuje na to, że władze nie tylko chciały pokazać obywatelom, że dysponują "futurystyczną" bronią, ale również miały one bezpośrednio chronić najwyższych oficjeli podczas Parady Zwycięstwa na Placu Czerwonym.

Rosjanie mogą pacyfikować ukraińskie drony kamikadze

Była to jak najbardziej uzasadniona obawa, ponieważ Ukraińcy kilka razy chwalili się, że posiadają, a nawet już z powodzeniem atakują obiekty leżące na terytorium Rosji za pomocą dronów kamikadze o zasięgu ponad 1000 kilometrów. Takie maszyny wyposażone w ładunki wybuchowe bez problemu mogą dolecieć do Moskwy, a zatem zagrozić np. Władimirowi Putinowi, który jak co roku pojawił się na Placu Czerwonym.

Systemy walki radio-elektronicznej i zwalczania bezzałogowych statków powietrznych oddziałują na drona za pomocą energii elektromagnetycznej. Maszyna może zostać przejęta lub zwyczajnie runie na ziemię. W obu przypadkach nie będzie już stanowić zagrożenia. Rosjanie obecnie rozwijają kilka różnych systemów tego typu, które montowane są również na pokładach czołgów i wozów bojowych.

Systemy antydronowe posiada również Ukraina i kraje NATO. Obecnie takie urządzenia są nieodzownym elementem skutecznej obrony na polach walki. Wojna na Ukrainie pokazała, że bezzałogowce to niepozorna broń, która kosztuje małe pieniądze, a drzemie w niej gigantyczny potencjał do atakowania wroga. Szacuje się, że Ukraińcy tylko w tym roku wyprodukują ponad milion dronów kamikadze.

Legenda o potworze z Loch Ness wciąż żywaDeutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas