Tysiące niemieckich żołnierzy jedzie na Litwę. Obawy NATO

Boris Pistorius, minister obrony Niemiec ogłosił w czerwcu, że jego kraj jest gotowy do rozmieszczenia żołnierzy na Litwie, by chronić wschodnią flankę NATO przed Białorusią i Rosją. Teraz ten scenariusz realizuje się na naszych oczach.

Boris Pistorius, minister obrony Niemiec ogłosił w czerwcu, że jego kraj jest gotowy do rozmieszczenia żołnierzy na Litwie, by chronić wschodnią flankę NATO przed Białorusią i Rosją. Teraz ten scenariusz realizuje się na naszych oczach.
Tysiące niemieckich żołnierzy jedzie na Litwę /123RF/PICSEL

Minister obrony Niemiec ujawnił w czerwcu bieżącego roku, że na Litwie będzie stale stacjonowało cztery tysiące niemieckich żołnierzy. Wówczas uznano to za przełomową decyzję, gdyż Litwa starała się o to od jesieni ubiegłego roku. Wielu nie wierzyło, że do tego dojdzie. Teraz te plany realizują się na naszych oczach.

Władze Litwy obawiają się zagrożenia płynącego ze strony bliskiego sąsiedztwa rosyjskiego Królewca i Białorusi. Kraj Łukaszenki posiada już na swoim terytorium rosyjską broń jądrową. W związku z tym, władze Litwy zapowiedziały zainwestowanie 240 milionów euro w infrastrukturę wojskową i mobilność do 2025 roku, aby pomieścić brygadę czterech tysięcy żołnierzy Bundeswehry.

Reklama

5 tysięcy żołnierzy i dziesiątki czołgów

Jak informuje niemiecki MON, kontyngent 42. Brygady Pancernej będzie się składać z trzech batalionów. Pierwszym jest batalion rotacyjny, który powstanie z istniejącej już tam niemieckiej grupy bojowej z dodatkowymi żołnierzami z innych krajów NATO.

Tymczasem podstawą nowej brygady będzie 203. batalion pancerny i 122. batalion grenadierów pancernych, które zostaną wzmocnione przez 131. i 215. batalion artylerii pancernej. Okazuje się jednak, że ostatecznie na Litwie do 2028 roku ma stacjonować nawet pięć tysięcy niemieckich żołnierzy.

Najnowsze czołgi Leopard 2A7V na Litwie

Niemiecki MON podał również, czym będą dysponowały oddziały. Tutaj nie ma zaskoczenia, ale jest on imponujący i wystarczy na wstępną obronę kraju. Mowa tutaj o czołgach Leopard 2A6, Leopard 2A7V i bojowych wozach piechoty Puma, czyli najnowszych na wyposażeniu Bundeswehry. Co ciekawe, ten sprzęt jest już w pełni na wyposażeniu armii od blisko miesiąca.

Bundeswerha zamówiła łącznie 104 czołgi Leopard 2A7V. Te maszyny nie powstają do końca jako czołgi w pełni nowe, a jedynie ich kadłuby są budowane od podstaw, ze względu na zmiany konstrukcyjne oraz duże zużycie kadłubów starszych wersji czołgu Leopard 2. Ich walory bojowe znacznie wzrosły i idealnie sprawdzą się w razie starcia z rosyjską armią.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Leopard 2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama