Ukraińscy żołnierze już uczą się obsługi podwodnych dronów w Belgii w ramach misji EUMAM

Zachodnie kraje przyjmują ukraińskich żołnierzy, by szkolić ich z obsługi zaawansowanego sprzętu wojskowego, dzięki czemu będą mogli wykorzystać broń na polu walki. Do tego grona dołączyła także Belgia, która zamierza uczyć obsługi podwodnych dronów.

Jak poinformowała Ludivine Dedonder, belgijska minister obrony, grupa ukraińskich żołnierzy już znajduje się w Belgii, by przejść specjalne szkolenie z obsługi podwodnych dronów, które zostaną dostarczone Ukrainie.

W opublikowanym poście na Twitterze napisała: "Dziś witamy żołnierzy w Belgii w ramach misji EUMAM. Przejdą szkolenie w zakresie systemów podwodnych dostarczanych przez Belgię na Ukrainę. Wyraziłam im moje głębokie poparcie i pogratulowałam odwagi okazywanej przez już prawie rok".

Belgijskie podwodne drony

W listopadzie ubiegłego roku Dedonder oznajmiła, że Belgia przekaże Ukrainie 10 podwodnych dronów wyprodukowanych przez belgijską firmę ECA Robotics Belgium. Do naszego wschodniego sąsiada mają trafić do końca maja 2023 roku. Głównym celem tego sprzętu będzie wykrywanie zagrożenia pod wodą, w tym położenia min, czy urządzeń szpiegowskich.

Reklama

Według dostępnych informacji belgijska marynarka wojenna posiada kompaktowe, lekkie i autonomiczne pojazdy podwodne RMUS 100, które są w stanie zejść na głębokość do 100 metrów i działają w strefie przybrzeżnej. Jednakże jak podaje Navy Recognition do Ukrainy mają zostać dostarczone podwodne drony R7 od ECA GROUP, które są zdalnie kierowanymi pojazdami podwodnymi (ROV).

Według producenta maszyna odznacza się szybkością, systemem modułowym i łatwością do wdrożenia oraz "przeznaczona jest dla oceanografów, hydrografów, hodowców ryb, operatorów zanurzonych struktur do wszystkich misji podwodnych do głębokości 300 m, w tym inspekcji, obserwacji, nadzoru, konserwacji i odzyskiwania obiektów".

Maszyna ma mieć zamontowane "najnowsze osiągnięcia w technologii cyfrowej", co ma zapewniać "najwyższej jakości" obraz. Ponadto posiada specjalny interfejs człowiek-maszyna, co ma z kolei zapewnić łatwość obsługi. Dodatkowo dron tego typu może być wyposażony w mechaniczne ramię.

Militarne wsparcie Brukseli

Dedonder w listopadzie zapowiedziała również, że w 2023 roku belgijskie wojsko podwoi swoją liczebność, wzmacniając tym samym wschodnią flankę NATO. Wcześniej Bruksela rozpoczęła także szkolenia dla ukraińskich żołnierzy, które obejmują "szkolenie bojowe, wsparcie artyleryjskie bliskiego zasięgu, rozminowywanie, szkolenie snajperskie, rozpoznanie, infiltrację, systemy łączności i szkolenie bojowe na terenach skażonych, a także standardowe wsparcie lub koordynację działań naziemno-powietrznych w kontekście bliskiego wsparcia lotniczego".

W styczniu Belgia poinformowała również o stworzeniu największego do tej pory pakietu pomocy wojskowej dla Kijowa - wartość szacuje się na około 92 mln euro. W pakiecie znaleźć się mają pociski powietrze-powietrze średniego zasięgu AMRAAM, karabiny maszynowe i automatyczne oraz broń przeciwpancerna.

Czym jest EUMAM?

W październiku 2022 roku Unia Europejska utworzyła EUMAM, czyli Wojskową Misję Wsparcia Unii Europejskiej na Ukrainie. Głównym celem projektu jest pomoc w zwiększeniu zdolności militarnych Kijowa, by ukraińscy żołnierze mogli skutecznie prowadzić operacje wojskowe, co ma "umożliwić Ukrainie ochronę jej integralności terytorialnej". W ramach tej misji mają być prowadzone specjalistyczne szkolenia wojskowe dla maksymalnie 15 tys. ukraińskich żołnierzy.

Kwatera główna EUMAM znajduje się w Brukseli, by zapewnić "ogólną koordynację na poziomie strategicznym". Projekt EUMAM działa na terenie państw członkowskich UE. Według ustaleń ma on trwać dwa lata, a wartość wydatków na ten okres ma wynieść ponad 100 mln euro.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojna Ukraina-Rosja | sprzęt wojskowy | Drony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy