USA budują potężny pojazd, który wystartuje z oceanu
Armia Stanów Zjednoczonych niebawem wzbogaci się o niezwykłe maszyny, które mają usprawnić transport sprzętu wojskowego. O tych maszynach trudno powiedzieć, że są samolotami, nie można ich też nazwać okrętami, ponieważ są czymś pomiędzy nimi. Ekranoplanów na świecie jest niewiele, a w ich budowie wyspecjalizowali się Rosjanie. Teraz nową generację tych maszyn będą mieli Amerykanie.

Ekranoplany, czyli pojazdy wykorzystujące efekt przypowierzchniowy do lotu nisko nad wodą, pod dekadach niebytu wracają do łask jako innowacyjne rozwiązanie dla transportu ciężkich ładunków. W ramach programu Liberty Lifter, finansowanego przez Agencję Zaawansowanych Projektów Badawczych Departamentu Obrony USA (DARPA), firma Aurora Flight Sciences, będąca częścią Boeinga, podjęła się zaprojektowania i budowy demonstratora technologii ekranoplanu.
Projekt ma na celu stworzenie maszyny łączącej prędkość samolotu z nośnością statku, co może zrewolucjonizować logistykę wojskową. Program Liberty Lifter zakłada opracowanie ekranoplanu zdolnego do transportu ciężkich ładunków na duże odległości, nawet w trudnych warunkach morskich. Z ujawnionych informacji wynika, że demonstrator technologii ma mieć udźwig ok. 25 ton, czyli będzie on porównywalny z samolotem C-130 Hercules. Co ciekawe, docelowa maszyna ma przenosić nawet 80 ton, dorównując możliwościom C-17 Globemaster III.

USA będą miały swoje ekranoplany
Kluczowe wymagania obejmują zdolność do startu i lądowania przy stanie morza 4 (fale do 2,5 m), lotu przy stanie morza 5 oraz zasięg do 12 000 kilometrów. To niesamowicie ambitne plany, ale inżynierowie DARPA zapewniają, że jak najbardziej jest to możliwe do osiągnięcia przy dzisiejszym poziomie technologii. Co istotne, koszt produkcji ma nie przekraczać 340 milionów dolarów, co czyni projekt ekonomiczną alternatywą dla tradycyjnych samolotów transportowych.
Aurora Flight Sciences, wybrana przez DARPA, to firma o ugruntowanej pozycji w rozwijaniu zaawansowanych technologii lotniczych, szczególnie bezzałogowych statków powietrznych i eksperymentalnych samolotów. W maju 2024 roku Aurora wygrała kontrakt o wartości 8,3 miliona dolarów, pokonując konkurencyjną ofertę General Atomics. Propozycja Aurory, oparta na układzie łodzi latającej, została uznana za bardziej obiecującą dzięki prostocie konstrukcji i optymalizacji do lotu w trybie ekranoplanu, przy zachowaniu zdolności do operowania jako klasyczny samolot na większych wysokościach.
Ekranoplan DARPA będzie transportował broń
Koncepcyjny ekranoplan Aurory to maszyna o rozpiętości skrzydeł demonstratora wynoszącej 65,8 metra, napędzana ośmioma silnikami turbośmigłowymi. Konstrukcja przypomina wodnosamoloty, z pływakami na końcach skrzydeł zapewniającymi stabilność na wodzie. Wykorzystuje efekt przypowierzchniowy, generujący poduszkę powietrzną pod skrzydłami podczas lotu na wysokości kilku metrów, co zwiększa efektywność paliwową i umożliwia transport ciężkich ładunków. Maszyna ma także zdolność lotu na wysokości do 3 000 metrów, co zapewnia wszechstronność operacyjną.
Projekt Liberty Lifter napotyka jednak wyzwania techniczne i operacyjne. Opracowanie maszyny zdolnej do operowania w trudnych warunkach morskich wymaga zaawansowanych systemów sterowania i materiałów odpornych na korozję. W grę wchodzi też konieczność pogodzenia niskich kosztów produkcji z wysokimi wymaganiami wydajnościowymi stanowi istotne wyzwanie. Aurora musi także zadbać o to, by ekranoplan był łatwy w obsłudze i konserwacji, co jest kluczowe dla zastosowań wojskowych w odległych rejonach bez rozwiniętej infrastruktury.
Armia USA szybko się modernizuje
Jak przyznają przedstawiciele firmy Aurora, sukces programu Liberty Lifter może mieć dalekosiężne konsekwencje dla logistyki militarnej i nie tylko. Ekranoplan, łączący zalety samolotu i statku, mógłby umożliwić szybkie dostarczanie sprzętu i żołnierzy w rejony bez portów czy lotnisk, a także wspierać misje humanitarne w trudno dostępnych obszarach. Projekt Aurory, będący na wczesnym etapie rozwoju, już teraz budzi zainteresowanie jako potencjalny przełom w transporcie. Jeśli DARPA i Aurora osiągną założone cele, Liberty Lifter może stać się symbolem nowej ery w technologii transportowej.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!