Widziałem okulary żołnierza przyszłości. Mogą trafić do Polski
Podczas tegorocznych targów MSPO 2024 firma Honeywell zaprezentowała system 360 Display, który pozwala dosłownie widzieć przez ściany. Powstałe w formie okulary będą służyć kierowcom opancerzonych pojazdów wojskowych czy maszyn działających w trudnych warunkach. I co najważniejsze, mogą trafić do Polski.
Okulary dla kierowców specjalnego sprzętu
Display 360 to rozwijany przez amerykańską firmę Honeywell nakładka w formie okularów, którą montuje się na hełmie czy kasku. Wersja prezentowana podczas MSPO przeznaczona jest dla kierowców pojazdów z ograniczoną widocznością. Mówimy tu więc zarówno np. o czołgach, jak i wozach wykorzystywanych w górnictwie.
System połączony jest z siecią kamer umieszczonych na pojeździe tak, aby zapewnić jak największe pole obrazu. Display 360 to przeniesienie wyświetlaczy z kokpitu pojazdu tuż przed oczy kierowcy. Ma to między innymi zmniejszyć zajmowaną przestrzeń.
Jak się operuje Display 360?
Po założeniu hełmu z doczepionym Display 360 wyświetlany obraz w czasie rzeczywistym pozwala dosłownie widzieć przez kadłub pojazdu. Uczucie można porównać do systemów w hełmach HMDS Gen III, wykorzystywanych przez pilotów F-35. Oczywiście kierowca dalej widzi obraz z pozycji kamery, a nie z perspektywy swoich oczu. Jednak dalej to rozwiązanie może zwiększyć świadomość sytuacyjną.
Co ciekawe nie czuć, że Display 360 powoduje znużenie, podczas nawet szybszego ruchu głową. Przejścia z kamery są płynne. Zaletą Display 360 może być to, że nawet nie wymaga tak częstego poruszania. Większość obrazu możemy zobaczyć, już patrząc w przód. Wystarczy podnieść lekko głowę, aby zobaczyć obraz z trzech kamer, pokazujących obraz po bokach, usuwając martwe strefy. Aby spojrzeć w tył, wystarczy nacisnąć guzik z punktu kontrolnego, co może zrobić dowódca. W zależności od zainstalowanych kamer Display 360 ma możliwość zmiany obrazu na termowizyjny czy noktowizję.
Kamery połączone z Display 360 posiadają także wspomagacze, pozwalające na bezpieczniejszą jazdę. Przechylając głowę w dół widać obraz z kamery na zderzaku z zaznaczoną linią samego zderzaka. Przypomina to trochę technologię wziętą z nowych samochodów osobowych. Mankamentem jest fakt, że widoczny obraz z kamery ma rozdzielczość tylko... 720 pikseli. Same okulary Display 360 także odczuwalnie się nagrzewają, jednak klimatyzacja może załatwić sprawę.
Okulary przyszłości mogą trafić do polskiej armii
Obecnie kilka egzemplarzy Display 360 jest testowanych przez armię Stanów Zjednoczonych. Niemniej Honeywell już posiada plany zaoferowania systemu dla kilku armii w Europie. Jak dowiedział się GeekWeek od reprezentantów firmy na tej liście ma znajdować się Wojsko Polskie. O to czy taka oferta dojdzie do skutku, mogą zadecydować testy w USA.
Czy taka technologia ma przyszłość militarną? Widać w niej potencjał np. do szkolenia nowych kierowców pojazdów wojskowych. Zastosowanie w tym takich systemów może zmniejszyć czas szkolenia, pozwalając na szybsze zaznajomienie z pojazdem. Wraz z testami i modułową konstrukcją pozwalającą na ulepszenia, może faktycznie dać dodatkowe możliwości podczas regularnych operacji. Jak jednak też wspomnieliśmy, Display 360 może zostać wykorzystany także przez inne służby, gdzie kierowcy muszą liczyć na trudne warunki i ograniczoną widoczność jak straż pożarna czy policja.