Wyjątkowe samoloty AWACS dla Ukrainy. To potężny cios dla Rosji
Władze Szwecji ogłosiły historyczny pakiet pomocy dla Ukrainy. Nasi sąsiedzi otrzymają niezwykle cenne samoloty wczesnego ostrzegania AWACS, które pozwolą ochronić przed rosyjskimi atakami rakietowymi nie tylko terytorium Ukrainy, ale również Polski.

W szwedzkim pakiecie wsparcia militarnego dla Ukrainy pojawiła się przełomowa technologia, która pomoże lepiej chronić ukraińskie miasta przed coraz bardziej tragicznymi w skutkach rosyjskimi atakami rakietowymi. Mowa tutaj o samolotach wczesnego ostrzegania AWACS, a mianowicie Saab 340 Erieye z radarem ASC 890. Najważniejszą wiadomością jest jednak fakt, że ta maszyna pozwoli szybko i skutecznie wykryć rosyjskie rakiety lecące w stronę Ukrainy oraz te, które mogą "zabłądzić" i wlecieć na terytorium Polski.
Dzięki temu, nie tylko będzie można zwiększyć skuteczność zestrzeliwania rosyjskich środków napadu powietrznego, ale również zwiększyć bezpieczeństwo zarówno mieszkańców Ukrainy, jak i wschodniej części Polski. Nie można tutaj nie wspomnieć, że ukraińskie i polskie myśliwce F-16 oraz sojusznicze maszyny tego typu będą miały o wiele większe pole do działania w przypadku potrzeby namierzenia i zestrzelenia wszelkiej maści środków napadu powietrznego, niż miało to miejsce dotychczas.
Samoloty AWACS Saab 340 Erieye dla Ukrainy
To potężny cios dla Rosji. W ubiegłym roku, Kreml stracił co najmniej dwie tego typu swoje maszyny o nazwie A-50. Od tego czasu, armia ma problemy w wykrywaniu aktywności ukraińskiego lotnictwa na wschodzie Ukrainy. Dostarczenie Kijowowi takich maszyn sprawi, że Ukraińcy będą mogli jeszcze skutecznej wykrywać rosyjskie samoloty i je neutralizować podczas wykonywania misji.
Chociaż Szwecja zdecydowała o wysłaniu do Ukrainy samolotów AWACS w maju ubiegłego roku, czyli niemal rok temu, to jednak wykonanie tego zadania nie było łatwe. Otóż aby myśliwce wykorzystały pełnię informacji od samolotów AWACS, potrzeba zaktualizować ich oprogramowanie. Ten proces ma być właśnie w trakcie realizacji, zatem Ukraina znajduje się już tylko o krok od nowej, lepszej obrony nieba i ziemi.
Saab 340 Erieye ochroni Ukrainę i Polskę
Saab 340 Erieye ma odbywać loty w zachodniej części kraju, aby przypadkiem nie stał się celem dla rosyjskich MiG-ów. Z oczywistych względów nie ujawniono, gdzie będzie stacjonował, ale możemy domyślać się, że będzie to drogowy odcinek lotniskowy, dzięki któremu będzie można skutecznie ukryć maszynę przed rosyjskimi dronami zwiadowczymi. Analitycy tłumaczą, że samolot idealnie sprawdzi się również do wykrywania wszelkiej maści rosyjskich dronów kamikadze.
Jakiś czas temu, prezydent Ukrainy prosił dowództwo NATO oraz polski rząd, by zdecydowały się we własnym zakresie likwidować rosyjskie rakiety na niebie zachodniej części Ukrainy. Eksperci militarni są zdania, że Kijów niebawem nie będzie tego potrzebował, ponieważ własne myśliwce F-16 czy Mirage 2000 będą mogły z powodzeniem realizować tę funkcję.
AWACS idealnie wesprze ukraińskie myśliwce F-16
Eksperci tłumaczą, że samolot wczesnego ostrzegania AWACS Saab 340 Erieye, który ma być przekazany przez Szwecję ukraińskiej armii, jest niezbędnym elementem realizacji takiego planu. Co ciekawe, Polska też niedawno otrzymała takie samoloty. Pierwsza maszyna dotarła do nas na początku marca ubiegłego roku. Kolejny samolot pojawił się pod koniec roku.
Saab 340 AEW&C to samolot służący do wczesnego ostrzegania oraz kontroli strefy powietrznej, który zbudowano na bazie pasażerskiego Saaba 340. Maszyna ma 20,57 m długości oraz rozpiętość skrzydeł 21,44 m. Masa własna to 10300 kg, a startowa 13155 kg. Samolot ma dwa silniki General Electric CT7-9B o mocy 1305 kW (1750 KM) każdy i jest w stanie latać na pułapie przekraczającym 7500 m. Długość lotu wynosi 6 godzin.
W górnej części samolotu znajduje się duży system radarowy, którego opracowanie zlecono firmie Ericsson Microwave Systems. W trakcie budowania określono zasięg wykrywania celów wielkości myśliwca na 300 km. Warto dodać, że maszyny Saaba mające trafić do Polski nie są nowe. Zostały wyprodukowane w latach 1997 i 1998, ale przeszły proces modyfikacji mający m.in. na celu dostosowanie ich pod kątem kompatybilności z systemami NATO.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!