Pierwszego SMSa wysłano dokładnie 29 lat temu!

Dzisiaj kontakt tekstowy z drugą osobą jest na wyciągnięcie ręki. Każdy przez większość czasu nosi przy sobie smartfona, a operatorzy telekomunikacyjni mają w ofercie nielimitowane SMSy. Jednak nie zawsze tak to wyglądało.

W 1876 roku Alexander Graham Bell opatentował wynalazek, który dzisiaj znamy jako telefon. Początkowo były to wyłącznie modele stacjonarne, wykorzystywane do zdalnej rozmowy głosowej. Minęło sporo czasu zanim telefony się rozpowszechniły. 

Przez długi czas można je było znaleźć głównie w placówkach państwowych i domostwach najbardziej zamożnych obywateli w bogatych i rozwiniętych krajach.

W 1956 roku firma Ericsson wyprodukowała prototyp pierwszego telefonu komórkowego. Ten również nie posiadał jeszcze funkcji wysyłania wiadomości tekstowych. Co więcej, urządzenie nie przypominało kompaktowych telefonów, które znamy. Ważyło 40 kilogramów, było rozmiarów walizki i kosztowało tyle, co nowy samochód.

Reklama

Jaka była treść pierwszego SMSa?

Na pierwszą wiadomość tekstową trzeba było poczekać do 3 grudnia 1992 roku, czyli ponad sto lat od wynalezienia telefonu. Wysłał ją Neil Papworth z Vodafone, który napisał do kolegów "Merry Christmas". Wtedy telefony nie były jeszcze produkowane z myślą o obsłudze "Short Message Service". Pierwsza komórka z wygodną klawiaturą do pisania SMSów powstała dwa lata po wysłaniu pierwszej wiadomości tekstowej. Została zaprezentowana w 1994 roku przez Nokię i był to model Nokia 2010.

Początkowo wysłanie SMSa pożerało wiele pieniędzy z konta. Z kolei za równowartość wiadomości międzysieciowej płaciło się tyle, co za konia z rzędem. Z czasem operatorzy zaczęli wprowadzać pakiety np. 500 SMSów za 5 zł, co sprawiło, że wysyłanie wiadomości stało się dużo bardziej opłacalne. W 2010 roku odnotowano rekordową ilość wysłanych SMSów, na całym świecie co sekundę wysyłano ponad 192 tysiące wiadomości. 

Popularność SMSów nie trwała długo

Wraz z coraz powszechniejszym dostępem do internetu i popularyzacją smartfonów, były one stopniowo wypierane przez komunikatory internetowe.

Dzisiaj użytkownicy smartfonów częściej sięgają po WhatsApp, Messengera lub inny komunikator. Nie oznacza to jednak końca SMSów. Te nadal są wykorzystywane przez alerty RCB. Drogą SMSową wysyłane są również e-recepty i potwierdzenia rezerwacji. SMS jest również wygodną metodą zabezpieczenia dwuetapowego konta. Oczywiście nadal można tę formę wykorzystywać do kontaktu z innymi.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sms | alert RCB | wiadomość SMS | telefony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama