Będziemy żyć wiecznie? Większość z nas nie dożyje nawet tego wieku

Postęp medycyny zdecydowanie wydłużył nasze życie, ale nowe badanie sugeruje, że nie mamy co marzyć nie tyle o życiu wiecznym, co nawet o osiągnięciu 150 lat.

Postęp medycyny zdecydowanie wydłużył nasze życie, ale nowe badanie sugeruje, że nie mamy co marzyć nie tyle o życiu wiecznym, co nawet o osiągnięciu 150 lat.
Większość z nas nie dożyje 100 lat. Może to liczyć jedynie niewielki odsetek /123RF/PICSEL

Dwieście lat temu średnia długość życia człowieka była mniej więcej o połowę krótsza niż dziś, nawet w najbogatszych krajach i niewiele dłuższa niż w większości epok od momentu pojawienia się naszego gatunku. Początkowy spektakularny wzrost długości życia, najpierw w kilku zamożnych krajach, a ostatecznie rozprzestrzeniający się na większość świata, był głównie wynikiem spadku liczby chorób wieku dziecięcego. 

Nie dla nas życie wieczne

Osoby, które dożyły dorosłości na początku XX wieku, nie mogły spodziewać się, że będą żyły znacznie dłużej niż ich pradziadkowie, ale miały znacznie mniejsze szanse na to, by patrzeć, jak ich dzieci lub wnuki umierają przed nimi. I mimo że kampanie antyszczepionkowe stworzyły przestrzeń do powrotu wielu groźnych chorób, m.in. odry i krztuśca, śmiertelność niemowląt nadal spada, bo programy umożliwiające tę transformację zdrowotną docierają do najuboższych krajów świata.  

Reklama

Jednak w większości świata dalsze postępy będą dotyczyć osób w wieku powyżej 60 lat, a  prof. S. Jay Olshansky z Uniwersytetu Illinois w Chicago oraz współautorzy nowego badania argumentują, że nie powinniśmy spodziewać się tu zbyt wiele. Bo chociaż w miarę jak badania medyczne zaczęły koncentrować się na chorobach osób w średnim wieku i starszych, pojawiły się znaczące postępy i liczba osób dożywających 100 lat wzrosła drastycznie, postępy w wydłużaniu średniej naszego życia mocno ostatnio zwolniły.

Przeanalizował on zmiany w długości życia w ośmiu krajach, gdzie jest ono obecnie najdłuższe, a także w Hongkongu i Stanach Zjednoczonych, w latach 1990-2019, aby zbadać zmiany w długości życia w tych krajach. Odkrył, że tylko Hongkong i Korea Południowa zdołały zyskać trzy dodatkowe lata życia na dekadę i to głównie dzięki ograniczeniu palenia, co jest trudne do powtórzenia.

To już prawdopodobnie nasze maksimum

I tylko w Hongkongu odsetek osób dożywających 100 lat wzrósł w sposób, który można by uznać za wykładniczy. W innych miejscach liczba stulatków rosła bardziej umiarkowanie,  a większość postępu polegała na tym, że ludzie mieli większe szanse na przeżycie w wieku 60 lub 70 lat niż na drastyczne spadki śmiertelności wśród osób powyżej 90. roku życia.

Ba, w rzeczywistości w niektórych krajach, np. Stanach Zjednoczonych, długość życia spadła i patrząc na obecne trendy trudno oczekiwać, że większość z nas wkrótce będzie żyła ponad 100 lat. Autorzy nowego badania pokazują, że w tym stuleciu będzie to możliwe dla nie więcej niż 15 proc. kobiet i 5 proc. mężczyzn - co więcej, obliczyli spadki rocznych wskaźników śmiertelności wśród osób starszych, które byłyby potrzebne, aby osiągnąć powszechność życia do 150 lat i uznali je za nieprawdopodobne.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: średnia długość życia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy