Kolejne dwie świńskie nerki przeszczepione człowiekowi

​Lekarze z University of Alabama przeprowadzili we wrześniu ksenotransplantację dwóch świńskich nerek pacjentowi ze stwierdzoną śmiercią pnia mózgu. To stanowi ważny krok w kierunku zastosowania tych procedur u ludzi. Przeszczep zakończył się sukcesem, ale poinformowano o nim dopiero teraz.

Był to dopiero drugi przypadek przeszczepu świńskiej nerki osobie ze stwierdzoną śmiercią mózgu. Pierwszy miał miejsce kilka dni wcześniej w NYU Langone Health w Nowym Jorku. Z kolei niedawno mężczyzna z Maryland otrzymał świńskie serce jako substytut ludzkiej pompy. We wszystkich trzech przypadkach, organy zostały genetycznie zmienione, aby zmniejszyć prawdopodobieństwo odrzucenia przeszczepów przez ludzkie ciało.

Eksperymenty ze zmarłymi biorcami miały na celu wykazanie, że organizm nie odrzuci zwierzęcego narządu. Tak by się stało, gdyby nie przeprowadzono zmian genetycznych.

Reklama

Kolejny krok w stronę rutynowych ksenotransplantacji

W szpitalu University of Alabama (UAB), 57-letni Jim Parsons został uznany za zmarłego (śmierć mózgu), choć pozostawał podłączony do respiratora. Mężczyzna pod koniec września uległ wypadkowi na motocyklu, po którym nie wrócił do pełnej sprawności. Jego organy nie nadawały się do oddania, ale rodzina pozwoliła na wykorzystanie ciała w badaniach naukowych.

30 września przeprowadzono operację, podczas której nerki Parsonsa zostały zastąpione dwiema pochodzącymi ze zmienionej genetycznie świni hodowanej w wolnym od patogenów obiekcie UAB. Pracowały one przez ok. 77 godzin, zanim "śmierć mózgu wygrała", a ciało Parsona było zbyt niestabilne, by kontynuować eksperyment.

Warto wspomnieć, że naukowcy dokonali 10 zmian w genach, aby zapobiec odrzuceniu wszczepionych człowiekowi świńskich nerek. Zanim procedura została przeprowadzona, została zatwierdzona przez szpitalną komisję rewizyjną i poddano ją zewnętrznej ocenie etycznej. Wszystko zostało przeprowadzone zgodnie z istniejącymi protokołami.

- Dzięki temu przeszczepowi byliśmy w stanie pokazać, że można pobrać nerkę od świni, która została genetycznie zmodyfikowana i umieścić ją u dorosłego człowieka z martwym mózgiem, a następnie utrzymać jej integralność, tak że perfundowała normalnie, tak jak ludzki alloprzeszczep. Zespolenia naczyniowe pozostały nienaruszone i nie mieliśmy żadnych poważnych epizodów krwawienia, czyli wszystko to, co jest ważne dla przedklinicznego modelu ludzkiego - powiedziała prof. Jayme Locke, chirurg-transplantolog, która przeprowadziła operację.

Naukowcy mają nadzieję, ze ksenotransplantacje będą rozwiązaniem problemu niedoboru organów u ludzi. Kolejki osób czekających na serce, nerki lub inne organy są bardzo długie, a często okazuje się, że pacjentowi nie udaje się doczekać do operacji. 

Do końca roku UAB wyhoduje wystarczającą liczbę genetycznie zmodyfikowanych świń do przeprowadzenia prób klinicznych. Te we wczesnej fazie, po zatwierdzeniu przez FDA, obejmą 10-20 przeszczepów u ludzi. Próby na późniejszym etapie obejmą setki pacjentów. UAB chce przeprowadzić także podobne eksperymenty z wykorzystaniem płuc i wątroby.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ksenotransplantacje | przeszczep nerki | nerki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy