Supermasywna czarna dziura na kursie kolizyjnym z naszą galaktyką

W pobliżu naszej galaktyki znajduje się supermasywna czarna dziura o masie kilkuset tysięcy mas Słońca. Obiekt jest we wnętrzu Wielkiego Obłoku Magellana, który jest na kursie kolizyjnym z Drogą Mleczną. Oba twory pewnego dnia zderzą się ze sobą i dojdzie do ogromnej kosmicznej katastrofy.

Supermasywna czarna dziura na kursie kolizyjnym z Drogą Mleczną.
Supermasywna czarna dziura na kursie kolizyjnym z Drogą Mleczną.123RF/PICSEL

Supermasywne czarne dziury to obiekty, które znajdują się w centrach galaktyk. Droga Mleczna ma Sagittariusa A*, którego masę wyliczono na około 4,3 mln mas Słońca. Tymczasem naszej części wszechświata zagraża inny podobny obiekt. Znajduje się on wewnątrz galaktyki karłowatej, która jest nieopodal nas.

Supermasywna czarna dziura w Wielkim Obłoku Magellana

Droga Mleczna ma sąsiednie galaktyki karłowate i jedną z nich jest Wielki Obłok Magellana. W jej wnętrzu odkryto niewidoczny gołym okiem obiekt, którego masę uczeni wyliczyli na około 600 tys. mas Słońca. Jest to supermasywna czarna dziura, która jest mniejsza od Sagittariusa A*, ale to nadal ogromny twór.

Odkrycia dokonał zespół naukowców kierowany przez astrofizyka Jiwona Jesse Hana z Harvard & Smithsonian Center for Astrophysics (CfA). Wyniki badań wysłano do The Astrophysical Journal i są obecnie dostępne na serwerze preprintów arXiv.

Wykrycie tego typu obiektów jest trudne, ale możliwe. Badacze poszukują m.in. gwiazd, które poruszają się w nietypowy sposób i jedynym znanym wyjaśnieniem anomalii jest pobliska obecność czarnej dziury. W podobny sposób w przeszłości potwierdzono istnienie Sagittariusa A* w Drodze Mlecznej.

W przypadku supermasywnej czarnej dziury Wielkiego Obłoku Magellana skupiono się na czymś innym. Zespół naukowców szukał tzw. gwiazd hiperprędkościowych, które poruszają się znacznie szybciej od innych obiektów tego typu. Do tego stopnia, że mogą nawet zostać wyrzucone z galaktyki. Badacze wykorzystali dane zebrane w ramach misji Gaia agencji ESA, które dotyczyły halo Drogi Mlecznej. Odkryto, że dziewięć takich gwiazd pochodziło jednak spoza galaktyki i ich źródłem musiał być Wielki Obłok Magellana.

Droga Mleczna na kursie kolizyjnym z supermasywną czarną dziurą

Wiemy nie od dziś, że Wielki Obłok Magellana coraz bardziej przybliża się do naszej galaktyki, a co za tym idzie, również jego supermasywna czarna dziura. Z czasem Droga Mleczna zderzy się z sąsiadem i dojdzie do ogromnej katastrofy kosmicznej.

Obecnie Wielki Obłok Magellana krąży w odległości zaledwie 160 tys. lat świetlnych od Drogi Mlecznej. To tylko 50 proc. więcej w porównaniu do średnicy całej naszej galaktyki. Uczeni wierzą, że do zderzenia może dojść za około dwa mld lat. Z czasem obie supermasywne czarne dziury połączą się i utworzą jeszcze większy twór tego typu.

Jak ugotować idealne jajko? Naukowcy opracowali przepis© 2025 Associated Press