Zasypianie między 22:00 a 23:00 znacznie zmniejsza ryzyko chorób serca
Sen ma ogromne znaczenie dla naszego zdrowia, co potwierdzają kolejne badania - dziś dowiadujemy się, że liczy się nie tylko długość snu i jego jakość, ale i godzina kładzenia się do łóżka.
Naukowcy dosłownie co chwilę zasypują nas nowymi doniesieniami na temat negatywnych skutków kiepskich zwyczajów sennych, a niektóre z nich nawet nie przyszłyby nam do głowy, dlatego lepiej wziąć sobie do serca cenne rady. Swoją drogą to właśnie serce jest przedmiotem najnowszych analiz, które udowadniają z kolei związek między czasem kładzenia się do łóżka a ryzykiem chorób układu sercowo-naczyniowego.
Najnowsze badanie skupia się oszacowaniu, jaka pora jest najlepsza na zasypianie, a przynajmniej z punktu widzenia naszego serca. Żeby to sprawdzić, naukowcy zebrali 88 tysięcy uczestników, których sen i wybudzenia przez 7 dni śledziły specjalnie przygotowane akcelerometry na nadgarstki. Uczestnicy zostali też poproszeni o wypełnienie kwestionariuszy, które zawierały dane demograficzne, dotyczące stylu życia (m.in. palenie papierosów) i zdrowia fizycznego, a także zbadani w zakresie BMI, ciśnienia krwi i poziomu cholesterolu.
Druga część badania polegała na zebraniu tych samych osób ok. 6 lat później (średnio 5,7 roku później), żeby sprawdzić, jak ich zwyczaje senne przełożyły się na ewentualne choroby serca - w całej grupie zidentyfikowano po tym czasie 3172 osoby z wcześniej niezdiagnozowanymi schorzeniami układu sercowo-naczyniowego.
Incydenty były najczęstsze u osób, które chodziły spać ok. północy albo później - w stosunku do osób kładących się do łóżka między 22:00 a 23:00 zdarzały się aż 25% częściej. Zasypianie między 23:00 a 23:59 zwiększało ryzyko zachorowania o 12%, ale co ciekawe kładzenie się do łóżka za szybko też nie jest wskazane, bo praktykowane przed 22:00 zwiększa to samo ryzyko o 24%, tyle że wyłącznie u mężczyzn!
Nasze badanie wskazuje, że optymalne kładzenie się spać przypada na bardzo konkretny punkt 24-godzinnego cyklu naszego ciała i zmiany w tym zakresie mogą być szkodliwe dla zdrowia. Najniebezpieczniejsze jest kładzenie się po północy, potencjalnie poprzez redukcję prawdopodobieństwa zobaczenia porannego światła, które resetuje zegar naszego ciała
Co ciekawe, bardziej narażone na ryzyko zachorowania spowodowane późną porą kładzenia się do łóżka są kobiety, co może być związane z różnicami w układzie hormonalnym - znaczenie może też mieć wyższy wiek uczestników badania, bo kobiety po menopauzie naturalnie znajdują się w grupie zwiększonego ryzyka chorób serca.
Tak czy inaczej, to już kolejne badanie wskazujące, że sen ma ogromne znaczenie dla zdrowia serca i jeśli płynące z niego wnioski - czas kładzenia się do łóżka jest czynnikiem ryzyka chorób serca, niezależnym od innych czynników i charakterystyki snu - uda się potwierdzić w innych analizach, to edukacja społeczna w tym zakresie może być tanim sposobem obniżenia ryzyka chorób serca.