Lotnisko w Krakowie z rekordem. "Najlepszy miesiąc w historii"
Jeszcze nigdy nie było takiego miesiąca. Sierpień na krakowskim lotnisku w Balicach przyniósł historyczny rekord. Z jego usług skorzystało 1 322 680 pasażerów, o 200 tysięcy więcej niż w sierpniu ubiegłego roku.

To właśnie sierpień jest z reguły miesiącem, w którym lotnisko w Krakowie obsługuje najwięcej pasażerów. W tym roku został przekroczony próg 1,3 mln podróżnych.
- Dla porównania: w sierpniu 2024, który również był najlepszym miesiącem roku, liczba pasażerów przekroczyła 1,1 mln - wylicza Łukasz Strutyński, prezes Kraków Airport.
Od początku roku lotnisko w Balicach obsłużyło łącznie 8 656 206 pasażerów. Dla porównania - przez 8 miesięcy ubiegłego roku zanotowano 7 277 917 pasażerów.
22 sierpnia rekordowym dniem na lotnisku w Balicach
Rekordowym sierpniowym dniem, a jednocześnie rekordowym dniem w historii lotniska był 22 sierpnia. Tego dnia z usług Kraków Airport skorzystało 48 383 pasażerów. Z kolei rekord tygodniowy został ustanowiony pomiędzy 10 a 17 sierpnia z wynikiem 303 676 obsłużonych pasażerów.
Krakowskie lotnisko nie zwalnia tempa
Wrzesień to kolejny miesiąc letniego sezonu w branży lotniczej. Lotnisko w Krakowie Balicach szykuje sporą niespodziankę dla pasażerów.
Na dniach może być tam zniesiony limit płynów w bagażu podręcznym. Informowaliśmy już, że do dopięcia zostały ostatnie formalności.
- W tej chwili mamy już zainstalowanych i działających 10 skanerów CT. Jest to sprzęt, który posiada certyfikat umożliwiający zniesienie limitu płynów - wyjaśnia rzeczniczka Kraków Airport, Monika Chylaszek. - W tej chwili trwa uzgadnianie nowych procedur związanych z tą zmianą.
Warto jednak podkreślić, że nowy sprzęt już obecnie ułatwiał przechodzenie kontroli bezpieczeństwa, bo pasażerowie nie musieli wyjmować z bagażu ani sprzętu elektronicznego, ani butelek z płynami do 100 ml.
Co da ta zmiana? Otóż podróżni będą mogli przewozić w plecakach lub małych walizkach nawet 2-litrowe butelki, ale tylko startując z lotnisk, które zniosły limit płynów. Na razie takich jest w Europie tylko kilkanaście.