Smartfon pomoże w podróżach w czasie. No, prawie

Smartfon w dłoń i ruszaj zwiedzać Warszawę. Dzięki pracy polskiego zespołu będzie to wkrótce nie tylko miły spacer, ale i... swego rodzaju podróż w czasie. Za pomocą smartfona będzie można bowiem zobaczyć, jak fragment stolicy wyglądał niemal sto lat temu.

Smartfon w dłoń i ruszaj zwiedzać Warszawę. Dzięki pracy polskiego zespołu będzie to wkrótce nie tylko miły spacer, ale i... swego rodzaju podróż w czasie. Za pomocą smartfona będzie można bowiem zobaczyć, jak fragment stolicy wyglądał niemal sto lat temu.
Wystarczy smartfon, aby na chwilę niejako przenieść się w czasie i zobaczyć fragment Warszawy sprzed niemal stu lat. /ARKADIUSZ ZIOLEK /East News

„Wirtualna Podróż”, bo tak nazywa się projekt związany z oglądaniem Warszawy takiej, jaką była w latach 30. XX wieku, to pomysł Adama, Ernesta, Marcina i Michała, którzy od 15 lat zajmują się rekonstrukcją cyfrową. 

Jak piszą o sobie członkowie zespołu na swojej stronie w mediach społecznościowych, odtwarzają oni fragmenty nieistniejących miast w 3D i prezentują je w różnych środowiskach, np. AR i VR. W ramach „Wirtualnej Podróży” specjaliści przygotowują film oddający wygląd fragmentu stolicy sprzed niemal stu lat. Aby jednak w pełni odczuć taką podróż, trzeba udać się w konkretne miejsce.

Reklama

Warszawa z lat 30. XX wieku. Można się będzie na chwilę przenieść w czasie

Zespół pracujący nad realizacją projektu „Wirtualna Podróż” udostępnia postępy w pracach na Facebooku, powstał już też kanał YouTube o tym samym tytule, na którym gotowy 2-minutowy film prezentujący Warszawę z lat 30. XX wieku zostanie niedługo opublikowany. 

Nie tylko będzie można go tam bezpłatnie obejrzeć, ale i skorzystać ze smartfona, aby udając się w miejsce przy windzie prowadzącej do przejścia podziemnego pod rondem Dmowskiego, w rogu obok hotelu Metropol, porównać Warszawę z tamtych lat z obecnym układem i zabudowaniami, podaje TVN. 

"Wirtualna Podróż" pokaże, jak wyglądał fragment stolicy niemal sto lat temu

W mediach społecznościowych projektu pojawił się już wycinek z nadchodzącego filmu. Udostępniony fragment pokazuje, co zobaczą zainteresowane osoby, obracając się we wspomnianym punkcie Warszawy ze smartfonem w ręku. Podczas rozmowy z TVN o projekcie „Wirtualna Podróż” Ernest Rogalski wyjaśnił między innymi, dlaczego akurat to miejsce w stolicy trzeba odwiedzić, by odbyć swego rodzaju podróż w czasie.

- Potrzebowaliśmy punktu odniesienia. A pobliski hotel Polonia był jedynym obiektem w niewielkiej odległości od skrzyżowania, który pozostał w oryginalnej formie — tłumaczył Rogalski.

Warszawa sprzed lat oglądana na smartfonie. Zespół z Polski pracuje nad ciekawym projektem

W mediach społecznościowych twórcy pracujący nad projektem zamieszczają modele różnych obiektów, które będzie można zobaczyć na filmie. Będą to m.in. wspomniany hotel Polonia, kamienica Lothego i restauracja Żywiec. Jak objaśnił Rogalski w rozmowie z TVN, aby odtworzyć ten fragment Warszawy sprzed lat, zespołowi wystarczyły zdjęcia. Cały projekt powstaje bez użycia sztucznej inteligencji.

- Przy naszym doświadczeniu wystarczy jedno zdjęcie, jeśli jest detaliczne. Oczywiście im coś jest dalej, tym mniejsza potrzeba detalu. Ale jeśli „podchodzimy” pod sam budynek, musimy zdobywać bardzo dobre referencje, żeby oddać szczegóły — wytłumaczył Ernest Rogalski.

Data premiery filmu w ramach projektu „Wirtualna Podróż” nie jest jeszcze na ten moment znana, ale prawdopodobne jest, że nastąpi ona już niedługo — może nawet jeszcze tego lata. Warto śledzić działalność twórców w mediach społecznościowych, aby być na bieżąco.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: VR | YouTube | Smartfon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama