Armia USA umieściła kamery na…delfinach szkolonych do szukania podwodnych min. Co robiły na wolności?

Armia USA szkoli delfiny do odnajdywania podwodnych min, a nawet do ochrony baz, w których jest przetrzymywana broń jądrowa. Jak będą się zachowywać, kiedy zostaną wypuszczone na wolność?

"Wojskowe delfiny" dostały wolne na pół roku. Co robiły w tym czasie?
"Wojskowe delfiny" dostały wolne na pół roku. Co robiły w tym czasie?123RF/PICSEL

Wszyscy wiedzą, że zwierzęta są wykorzystywane w różnych służbach, np. psy patrolowe, ratownicze, czy konie policyjne. Czy wiecie, że delfiny służą w amerykańskiej marynarce wojennej do lokalizowania min? I to od 1959 roku! Według dostępnych informacji we wczesnych latach programu przetestowano kilkanaście różnych gatunków zwierząt morskich, w tym rekiny, żółwie morskie, płaszczki i ptaki morskie. Badano wówczas ich możliwości sensoryczne i fizyczne.

Obecnie amerykańska armia skupia się na delfinach butlonosach oraz lwach morskich. Oba gatunki odznaczają się zdolnościami do trenowania i adaptacji "do szerokiej gamy środowisk morskich".

Dlaczego USA "używa" ssaków morskich?

Delfiny posiadają jeden z najbardziej wyrafinowanych sonarów znanych nauce. Zwierzęta te łatwo wykrywają miny i inne potencjalne niebezpieczne obiekty na dnie oceanu, szczególnie na płyciznach lub w "zagraconych" portach, gdzie sonar elektroniczny sobie zupełnie nie radzi. Delfiny i lwy morskie doskonale widzą nawet przy słabym oświetleniu i posiadają "podwodne słyszenie kierunkowe", które pozwala im wykrywać i śledzić podwodne cele, nawet w mętnej wodzie. Ponadto mogą nurkować na dużą głębokość bez ryzyka wystąpienia choroby dekompresyjnej.

Trudno w to uwierzyć, ale wytrenowane lwy morskie potrafią m.in. lokalizować i mocować liny ratunkowe do wyznaczonego sprzętu wojskowego, który znajduje się na dnie oceanu. Z kolei delfiny szkolone są do wyszukiwania i oznaczania lokalizacji podwodnych min, które mogłyby zagrozić bezpieczeństwu osób, które znajdują się na statkach. Jeśli zwierzę wykryje minę, wraca do swojego opiekuna i zabiera ze sobą boję, aby oznaczyć położenie wybuchowego urządzenia.

Zwierzęta te pomagają również w wykrywaniu i zatrzymywaniu "nieautoryzowanych" pływaków i nurków, którzy mogą być potencjalnie niebezpieczni. W tym przypadku, jeśli delfin wykryje taką "nielegalną osobę", wówczas podpływa do niej i umieszcza na niej specjalną boję, używając swoich ust. Po chwili boja wyciąga nurka na powierzchnię. Jak mówi rzecznik marynarki Chris Haley, zwierzęta te bronią także wód wokół baz, w których znajdują się zapasy broni jądrowej.

Delfiny z kamerami

Amerykańska armia umocowała na przeszkolonych delfinach kamery, a następnie wypuściła je na żer w Zatoce San Diego. Dzięki czemu można bezpośrednio uchwycić metody ich polowań oraz "podwodne obyczaje". Udało się zarejestrować wiele podwodnych pościgów, a także ataków na jadowite węże morskie.

Kamery były przymocowane do sześciu delfinów butlonosach, a sprzęt zarejestrował materiał filmowy i audio o długości aż sześciu miesięcy. Dzięki czemu naukowcy otrzymali nowy wgląd w strategie łowieckie i w komunikację tych ssaków. Wyposzczone delfiny są całkowicie oswojone, lecz regularnie otrzymują możliwość polowania na otwartym oceanie, by mogły uzupełnić swoją zwykłą dietę składającą się z mrożonych ryb.

Naukowcy, w niedawno opublikowanym artykule naukowym, piszą: "Gdy delfiny polowały, klikały (wydawały dźwięki - red.) prawie stale w odstępach od 20 do 50 milisekund. Zbliżając się do ofiary, interwały kliknięć zmieniały się w brzęczenie, a następnie w pisk. W kontakcie z rybami brzęczenie i piszczenie było prawie stałe, dopóki ryba nie została połknięta. "

Naukowcy musieli prześledzić materiał filmowy, który trwał aż sześć miesięcy, aby dowiedzieć się czegoś więcej o sposobach polowania delfinów
Naukowcy musieli prześledzić materiał filmowy, który trwał aż sześć miesięcy, aby dowiedzieć się czegoś więcej o sposobach polowania delfinówRidgway S, Dibble DS, Baird M (2022) Sights and sounds dolphins, Tursiops truncatus preying on native fish of San Diego Bay and offshore in the Pacific Ocean. PLoS ONE 17(8): e0265382/ OPEN ACCESSmateriały prasowe

Delfiny pływały wokół swojej ofiary pod różnymi kątami, aby otrzymać pełny widok na zdobycz - technika była również obserwowana u dzikich delfinów. W artykule można przeczytać także: "Te delfiny wydawały się używać zarówno wzroku, jak i dźwięku, aby znaleźć zdobycz. Na odległość zwierzęta te zawsze używały echolokacji, by znaleźć ryby. Z bliska wizja i echolokacja wydawały się być używane razem."

Ponadto po raz pierwszy zarejestrowano, że delfiny zjadają także jadowite węże. Jeden z nich spożył ich aż osiem. "Nasz delfin nie wykazywał żadnych oznak choroby po spożyciu małych węży [...] Być może brak doświadczenia delfina w grupowym żywieniu na wolności doprowadził do spożycia tej odstającej od jadłospisu ofiary."

Kapadocja. To nie efekty specjalne, ta bajkowa kraina istnieje naprawdę Interia.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas