Kości mamuta z piaskownicy. Pomogły w przełomowym badaniu

Mamut, czyli ogromny prehistoryczny kuzyn współczesnego słonia, od dawna uważany był za mieszkańca części Kolumbii Brytyjskiej. Wciąż pozostawało jednak pytanie - kiedy dokładnie tam żył? Jak się okazuje, w odpowiedzi na nie pomóc miały szczątki znalezione w bardzo nietypowym miejscu.

Najnowsze badanie przeprowadzone przez Uniwersytet Simona Frasera (SFU) mocno poszerzyło wiedzę i dało naukowcom znacznie lepszy niż dotąd obraz tego, kiedy mamuty tak naprawdę żyły na terenie wyspy Vancouver.

Przełomowego badania dokonała doktorantka

W ramach pracy doktorskiej Laury Termes z SFU, opublikowanej w "Canadian Journal of Earth Sciences", przebadano 32 próbki, które podejrzewano o pochodzenie od mamutów. Wszystkie z nich zebrano na Wyspie Vancouver, sporej masie lądu oddzielonej szeroką na około 30 kilometrów cieśniną Georgia od metropolii o tej samej nazwie.

Reklama

Spośród pozyskanych próbek tylko 16 nadawało się jednak do datowania radiowęglowego. Najmłodsza próbka miała około 23 tys. lat, a najstarsza okazała się starsza niż zakres, w którym możliwe jest skuteczne datowanie radiowęglowe, co oznacza, że miała więcej niż 45-50 tys. lat.

Przed tym badaniem tylko dwie pozostałości mamutów znalezione na Wyspie Vancouver poddane były datowaniu. Oba te osobniki żyły około 21 tys. lat temu. Badanie przeprowadzone przez Termes dostarcza jednak bardziej szczegółowej wiedzy na temat tego, kiedy te gigantyczne ssaki zamieszkiwały obszar Kolumbii Brytyjskiej. Podsumowując wyniki najnowszych badań mamuty mieszkały na tej wyspie w okresie co najmniej od 43 tys. lat, aż do 19. milenium przed naszą erą.

Próbki wykorzystane do badań pochodziły ze zbiorów Królewskiego Muzeum Kolumbii Brytyjskiej oraz lokalnego muzeum paleontologicznego. Dodatkowo, w celu potwierdzenia, że są to kości mamuta, badany materiał został sprawdzony przez zespół zajmujący się analizą prehistorycznego DNA z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej.

Badane próbki to z reguły przypadkowe znaleziska, a nie efekty wykopalisk

Jak mówi Laury Termes — często wyobrażamy sobie gigantyczne zwierzęta z czasów ostatniej epoki lodowcowej, których w pełni kompletne szkielety są systematycznie wykopywane. Prawda jest jednak taka, że na południu Kolumbii Brytyjskiej po prostu tak się nie dzieje.

Zamiast pełnych szkieletów znajdowane są na przykład odizolowane zęby trzonowe, które przez tysiące lat znajdowały się w wodzie, albo fragmenty ciosów. Na te szczątki natrafiają najczęściej zwykli ludzie. Jedna z badanych przez nią próbek to fragment zęba mamuta znaleziony przez dziecko w piasku na lokalnym placu zabaw. Doktorantka naprawdę podziwia to, jak te niezwykłe prehistoryczne zwierzęta znajdują swoją drogę do życia współczesnych ludzi w absolutnie codzienny i rutynowy sposób.

Termes mówi, że to badanie jest częścią większego projektu dotyczącego dawnej megafauny z tego obszaru Kanady. Kanadyjka planuje datować radiowęglowo próbki mamutów także z innych części Kolumbii Brytyjskiej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kanada | Vancouver | Archeologia | mamut
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy