Tornado nad erupcją wulkanu. "Wygląda jak diabeł pyłowy"
Podczas erupcji wulkanu Kilauea na Hawajach zaobserwowano rzadkie zjawisko "lawanado". Na nagraniu udało się uchwycić moment, w którym gorące gazy i niebezpieczna lawa wystrzeliły w powietrze nad świeżo uformowanym jeziorem stopionej magmy. Na dnie wiru widać rozpryskującą się lawę, gdy maleńkie tornado rozrywa skałę wulkaniczną.

Zjawisko wygląda jak "diabeł pyłowy", czyli wir powietrzny o mniejszej sile rażenia niż tornado. Jak podaje National Weather Service, wir pyłowy powstaje przez silne ogrzanie powierzchni ziemi i znikają po kilku minutach.
Tornado nad erupcją wulkanu to wyjątkowy spektakl
Podczas tego niesamowitego spektaklu w Parku Narodowym Wulkany Hawaiʻi zaobserwowano wystrzeliwanie lawy na setki metrów. Całość trwała niecałe 13 godzin. Podczas tej aktywności wulkanicznej fontanny lawy tryskały z północnych i południowych otworów wulkanu Kīlauea, wyrzucając ją na dno krateru. Tam właśnie zaobserwowano "lavanado".
Porównanie do diabła pyłowego wydaje się trafne. Ten rodzaj wiru powstaje przy czystym niebie i lekkim wietrze, gdy ziemia podgrzewa powietrze do temperatury znacznie wyższej niż zwykle. Tym razem tą powierzchnią był wulkan podczas erupcji. Wszystko to doprowadziło do bardzo niestabilnego zjawiska, w którym podgrzane powietrze jest mniej gęste i lżejsze niż chłodniejsze powietrze na niebie nad wulkanem.
Kiedy grunt staje się o wiele gorętszy (jak stopiona lawa) od powietrza nad nim, gorące powietrze unosi się do góry, a na jego miejsce opada chłodniejsze powietrze. Zjawisko to określa się jako mieszanie pionowe. Jeśli występuje przy tym odpowiednie natężenie wiatru i trochę turbulencji, to podnoszące się powietrze może zacząć wirować. Formuje się wtedy mała, kręcąca się kolumna powietrza - diabeł pyłowy.
Gdy "Dust Devil" zaczyna wirować, podnosi z powierzchni pył i kamienie (lub lawę), dzięki czemu go dostrzegamy. Takie tornado zaobserwowano właśnie nad erupcją wulkanu.
Kilauea niszczyła już Hawaje. Teraz jest spokojniej
Wulkan Kīlauea wybucha regularnie od grudnia 2024 r. Zjawisko lawanado pojawiło się podczas 11 erupcji w tym okresie. Zarejestrowali je geolodzy z Hawaiian Volcano Observatory, którzy 26 lutego ruszyli na miejsce, by obserwować zakończenie tego epizodu. Obserwatorium prowadzi też transmisje na żywo z erupcji wulkanu. Najnowsze wideo jest jednak wyjątkowe. To pierwsze nagranie lawanado od czerwca 2023 r. Poprzednie opublikowało US Geological Survey (USGS), również nad tym samym wulkanem.
4 marca Kilauea wybuchła po raz 12., a gigantyczne fontanny lawy wystrzeliły na wysokość 182 metrów. Ta ostatnia aktywność wulkaniczna na Hawajach trwała przez 22 godziny. Do erupcji dochodzi regularnie przez ostatnie 3 miesiące. Niektóre z nich dzieli kilka dni, inne - blisko 2 tygodnie.
Na szczęście ostatnie erupcje w Hawaii Volcanoes National Park nie stanowią zagrożenia dla mieszkańców archipelagu. Najdłuższa i najbardziej niszczycielska erupcja Kilauea trwała od stycznia 1983 do kwietnia 2018 r., powodując znaczące szkody. W wyniku wybuchu wulkanu w 1990 r. zniknęły dwa miasta, a jedna ze słynnych czarnych plaż została zniszczona.
Kilauea osiąga wysokość 1247 m n.p.m i rozciąga się na powierzchni 1430 km2, zajmując 13,7% powierzchni wyspy Hawaiʻi. Ma od 210 do 280 tysięcy lat, ale zaczął wyrastać ponad poziom morza dopiero około 100 tysięcy lat temu.