Kevin znów sam w domu. Gdzie i kiedy w TV w święta?
Najpierw było nostalgicznie, później było kiczowato, ale teraz to już polska tradycja i nic tego nie zmieni. Mowa o Kevinie, który podbija polskie domy w okresie świątecznym co roku. Kevin sam w domu to komedia kultowa, a Polacy bez niej nie wyobrażają sobie świąt. Gdzie zatem można obejrzeć film?
W wielu przypadkach Polacy częściej spotykają się w święta z Kevinem niżeli z rodziną. Nic dziwnego, wiemy bowiem jak młodzieniec się zachowa, nie pokłóci się z nami o politykę, a do tego będzie wesoło i można go oglądać w kółko. Przygody Kevina znamy praktycznie na pamięć, a każde gagi bawią mimo to tak samo co roku. Zanim zasiądziemy do świątecznych stołów, warto się przygotować, żeby wiedzieć, gdzie obejrzeć Kevina.
"Kevin sam w domu"? Niekoniecznie, będzie z Polakami!
Jeśli jakimś cudem trafiliście tutaj, ale mimo to nie znacie historii Kevina McCallistera to spieszę z pomocą. Film opowiada historie rodziny McCallisterów. Mieszkająca w Chicago, wielodzietna familia postanawia spędzić święta Bożego Narodzenia w Paryżu. W chaosie przygotowań, w tłumie ludzi, nie jest trudno o pomyłki i zapomnienie bagażu czy dokumentów. Na skutek nieszczęśliwych zbiegów okoliczności, rodzina zapomina jednak o... 8-letnim synu, Kevinie.
Chłopak zostaje więc sam w wielkim domu, a okolica pustoszeje, wszak wszyscy wyjeżdżają do rodzin. Początkowe przerażenie Kevina zamienia się w euforię i plany, jak można aktywnie i "po dorosłemu" spędzić ten świąteczny czas. Pomysły szybko zaczynają jednak się zmieniać, kiedy w sąsiedztwie zaczynają grasować złodzieje. Pomysłowość 8-latka jest jednak na tyle duża, że ten postanawia stawić czoła drabom i rozpoczyna swoistą wojnę, przerabiając swój dom na twierdzę.
W Polsce to już tradycja
Pomimo tego, że "Kevin sam w domu" to produkcja z 1990 roku, cały czas cieszy się gigantyczną popularnością w Polsce i nie tylko. Za reżyserię odpowiada Chris Columbus, który stoi za takimi hitami, jak "Harry Potter", "Percy Jackson" czy "Pani Doubtfire". Od wielu już lat święta z Kevinem to tradycja Polaków, bez której ciężko zasiąść do stołu. Przyzwyczaiła nas do tego telewizja Polsat, która od ponad dwóch dekad emituje film, którego oglądalność nie spada (waha się w okolicach 4,5 mln widzów). Telewizja w 2010 roku planowała jednak zrobić nam psikusa i wycofać emisję produkcji. Taka decyzja spotkała się jednak z internetową petycją widzów, którą podpisało ponad 40 tysięcy osób. Polsat szybko się zreflektował i tradycji stało się zadość. Film doczekał się także sequela. Druga część pt. "Kevin sam w Nowym Jorku" to również wielki hit i nieodzowny element świątecznych chwil Polaków.