Netflix bierze na celownik telewizory. Tak chce walczyć z dzieleniem konta
Netflix rozpoczyna walkę z osobami, które dzielą się hasłem do konta w serwisie. Takich kont jest 100 milionów, a najnowszy pomysł platforma będzie testowała w sierpniu w pięciu krajach Ameryki Łacińskiej. Na celownik zostały wzięte telewizory.
- Pomysłem Netflixa na walkę z dzieleniem konta na kilka osób ma być wskazanie głównego telewizora w aplikacji.
- Na innych telewizorach, na których będziemy chcieli oglądać filmy i seriale platformy, serwis będzie działał maksymalnie dwa tygodnie.
- Dodatkowy telewizor będzie działał dłużej, jeśli zapłacimy platformie stosowną opłatę. Tak przynajmniej ten pomysł określa Chengyi Long z Netflixa.
Funkcja dodawania domu zostanie wprowadzona w Netflixie 22 sierpnia w pięciu krajach Ameryki Łacińskiej:
- Argentynie,
- Dominikanie,
- Salwadorze,
- Gwatemali,
- Hondurasie.
Dzielenie konta w Netflix i dodatkowa opłata. Na celowniku telewizory
Netflix z nowym rozwiązaniem celuje tylko w telewizory, na których najczęściej oglądamy filmy i seriale platformy. Jak wykryje "dom" użytkownika? Będzie analizował adresy IP, identyfikatory urządzeń i aktywność na koncie.
Pewne jest jedno - na tabletach, laptopach czy smartfonach nie zostaną wprowadzone żadne ograniczenia.
Ile ma kosztować funkcja "Dodaj dom" w Netflixie? W czterech testowych krajach będzie to wydatek 2,99 USD miesięcznie za każdy dodatkowy telewizor (około 14 zł). W Argentynie opłata wyniesie 219 pesos (około 8 zł).
Liczba dodatkowych telewizorów w Netflixie ma zależeć od planu, z którego korzystamy. W planie podstawowym dostaniemy jeden dom, w standardowym - dwa, a w premium - trzy.
Na razie to test, ale jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem (a trudno przypuszczać po wynikach finansowych Netflixa, żeby było inaczej), platforma wprowadzi podobną usługę w innych krajach, w tym w Polsce.
Może to nastąpić jeszcze w czwartym kwartale 2022 roku. Zasady i ceny mogą się jednak różnić od tych, które będą testowane.