Przełom w badaniach antymaterii

Naukowcy CERN osiągnęli kolejny kamień milowy w badaniu antymaterii - po raz pierwszy zaobserwowali światło emitowane przez wzbudzony atom antywodoru.

Fizycy z projektu ALPHA po raz pierwszy w historii zaobserwowali serię Lymana alfa dla antywodoru. To odkrycie rozszerza naszą wiedzę na temat antymaterii, a także otwiera drzwi do nowych obserwacji wszechświata.

W antymaterii rolę elektrony pełni pozyton, który ma taką samą masę, ale przeciwny (dodatni) ładunek. Chociaż antymateria jest niezwykle rzadka we wszechświecie, pozytony można znaleźć stosunkowo łatwo - ich źródłem może być sód-22. Właśnie tego izotopu użyli naukowcy ALPHA, po czym doprowadzili do interakcji pozytonów z antyprotonami.

Uzyskaną antymaterię bombardowano impulsami lasera, dzięki czemu doszło do emisji fotonów - identycznych jak w przypadku zwykłej materii. Przejście energii z jednego poziomu na drugi jest kwantowane, co oznacza, że zawsze ma tę samą wartość, więc emitowany foton serii Lyman alfa zawsze będzie wyglądał tak samo.

- Jesteśmy podekscytowani tym wynikiem. Przejście Lyman alfa jest bardzo trudne do zbadania, nawet w normalnym wodorze - powiedział Jeffrey Hangst, rzecznik eksperymentu ALPHA.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Fizyka | CERN | antymateria
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy