Była nielubianą wyszukiwarką internetową, a teraz ma 100 milionów użytkowników. Wszystko przez ChatGPT
Masowe wprowadzanie rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji to w świecie technologi zupełnie nowe rozdanie. Jak łatwo się domyślić, gdy ktoś traci, inny zyskuje - niekiedy sporo, czego przykładem może być wyszukiwarka internetowa Microsoft Bing. W sieci nadal znaleźć można wiele memów na jej temat, choć dzieło technologicznego giganta właśnie pochwaliło się przekroczeniem sporej bariery w liczbie użytkowników.
Microsoft Bing zdobył uznanie użytkowników?
Gdy pojawił się boom na ChatGPT i podobne technologie, spore zainteresowanie budziło to, który z gigantów jako pierwszy sięgnie po rewolucyjne narzędzia. Gdy Google zapowiedziało rozwijanie swoich własnych technologii, Microsoft zapłacił sporą sumę za przygarnięcie popularnego chatbota i wdrożenie go do swojej przeglądarki.
W ten sposób na pokładzie Microsoft Bing zagościł ChatGPT, który z miejsca przyciągnął do siebie całą masę użytkowników. Nie dziwią zatem najnowsze raporty mówiące o liczbie nowych osób korzystających z niezbyt popularnej wyszukiwarki. Ta przekroczyła ostatnio okrągłe 100 milionów.
Z przyjemnością informujemy, że po wielu latach stałych postępów i niewielkim zwiększeniu liczby milionów nowych użytkowników wersji zapoznawczej usługi Bing przekroczyliśmy liczbę 100 milionów aktywnych użytkowników usługi Bing dziennie.
Bing czy Google?
Chociaż nikt nigdy tego nie przyznał, to z różnych przekazów i wypowiedzi Microsoftu dało się wyczuć swoiste poczucie niesprawiedliwości. Firma od dawna rozwijała projekt swojej wyszukiwarki, która regularnie wzbogacana była o nowe funkcje - bez większego uznania ze strony użytkowników. To zaczęło się właśnie zmieniać.
Osiągnięcie takiej liczby użytkowników sprawia, że Microsoft Bing coraz śmielej wchodzi do świadomości użytkowników internetu, dając przy okazji nadzieję na możliwą w przyszłości konfrontację z Google. Chodzi oczywiście o zbliżenie się pod względem liczby osób korzystających z obydwu narzędzi. Droga jest długa, ponieważ Google liczby sobie okrągły miliard, jednak pierwszy poważny krok został już wykonany.
Wszystko przez te boty - chyba są świetne
Jak wynika ze statystyk Microsoftu, aż jedna trzecia codziennych sesji użytkowników zawiera w sobie korzystanie z czatu z ChatGPT. To prawdziwy motor napędowy wyszukiwarki, którego implementacja pozwoliła jej wystrzelić w górę. Pomogło też rozwijanie przeglądarki Microsoft Edge, chociaż co do tego aspektu można mieć sporo wątpliwości.
Firma została oskarżona o nachalne promowanie swojego produktu np. na systemach iOS, gdzie mimo naszych ustawień chce uzyskać status domyślnej do korzystania z produktów z rodziny Office.
Samo wdrożenie ChatGPT do Bing również nie obyło się bez kontrowersji. Lekko mówiąc, bot bywał niegrzeczny, a jego osobowość pozostawiała wiele do życzenia. Jak na razie można stwierdzić, że Microsoft uporał się z tym nietypowym problemem.
Polecamy na Antyweb | Twórcy The Last of Us zdradzają jak nakręcili scenę z żyrafami