Czy tak wygląda iPhone 15? Do sieci wyciekły grafiki z obudową i USB-C!

Po premierze Samsunga Galaxy S23 można śmiało twierdzić, że nowy iPhone od Apple jest najbardziej wyczekiwanym urządzeniem pozostałych miesięcy tego roku. Gigant z Cupertino jak do tej pory był bardzo oszczędny w chwaleniu się nowym urządzeniem. Z tej okazji koniecznie trzeba rzucić okiem na nowe grafiki, które ukazały się w internecie. Poza obudową można dostrzec nowe złącze.

Nowy iPhone, numer piętnasty

Do sieci trafiło kilka ciekawych grafik, które rzekomo przedstawiają najnowszego iPhone’a 15 w wersji Pro. Pliki CAD (bo w takiej formie były przekazane pierwotnie) to materiały, którymi Apple dzieli się z fabrykami produkującymi m.in. etui i pokrowce. Proces ten odbywa się jeszcze przed premierą, dzięki czemu po wyjściu urządzenia na rynek mamy dostępny cały zestaw akcesoriów.

Poza wspomnianymi renderami oczom internautów ukazały się również bardziej rzeczywiste zdjęcia (a w zasadzie grafiki) mające pokazywać nowy mode — te wykonano na podstawie plików CAD. Co więcej, nie zabrakło też dolnej części obudowy — ta ma być wyposażona w złącze USB-C, a więc największą nowość tegorocznych smartfonów z USA.

Reklama

Jeżeli tak było w tym wypadku, to oznacza, że prezentowane obrazki faktycznie pozwalają nam rzucić okiem jeszcze przedpremierowo na nadchodzącą propozycję od Apple. Czy jest w nich coś zaskakującego? Niekoniecznie, ale zmiany z pewnością są widoczne dla wszystkich entuzjastów tego sprzętu.

Bardziej dynamiczny?

Na pierwszy plan rzuca się mniejsza kanciastość konstrukcji. Apple najpewniej odejdzie od trendu, który mogliśmy zaobserwować w kilku poprzednich edycjach na rzecz bardziej zaokrąglonych boków i ramek obudowy. Całość nadal nie jest “okrągła", natomiast taka różnica będzie odczuwalna w codziennym użytkowaniu. Kompromis między wersjami 11 a późniejszymi? Chyba tak!

Druga zauważalna nowość to pojemnościowe przyciski regulacji głośności. Nieco zmieniony kształt jest niczym przy rezygnacji z fizycznych przełączników. W tradycyjnej formie ma pozostać natomiast przełącznik wyciszania urządzenia, choć będzie on raczej nieco mniejszy.

Na koniec pozostaje wyspa aparatów. Zdaniem insiderów pracujących przy grafikach, ta będzie odrobinę większa od dotychczasowych. Oznacza to, że Apple szykuje się na mocną poprawę obiektywów zastosowanych w modelu iPhone 15. Firma z pewnością chce pozostać na szczycie smartfonowych aparatów fotograficznych.

Kiedy premiera iPhone 15?

O ile jeszcze zimowy początek roku jest domeną Samsunga, tak Apple przyzwyczaiło nas do królowania pod koniec lata i jesienią. Na razie na próżno szukać konkretów i dat. Możemy jednak śmiało spodziewać się wstępnych informacji latem, a oficjalnej zapowiedzi we wrześniu.

Po oficjalnej prezentacji nadejdzie czas na premierę. Do tej pory nowe urządzenia z rodziny iPhone ukazywały się na rynku w okolicach jesieni i nic nie sugeruje, aby tym razem miało być inaczej. Zysk firmy z serii 14 nie robi wrażenia, dlatego przeciąganie premiery nie byłoby w ich interesie.

Jeżeli chodzi o ofertę, to czeka nas raczej standard. Poza podstawowym modelem ma pojawić się omawiana wcześniej wersja Pro, Plus i Ultra. Niepokojące są ceny — najwyższy model ma zostać wyceniony wyżej niż analogiczny odpowiednik z 2022 roku. Chociaż po premierze Galaxy S23 nic nie powinno nas już dziwić...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Apple | iPhone | iPhone 15
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy