Huawei Mate XT zaprezentowany. Rewolucja na rynku składanych smartfonów?
Huawei Mate XT to pierwszy składany smartfon na rynku, który ma wyświetlacz rozkładany nie z dwóch, a trzech części. Urządzenie wprowadza więc świeże rozwiązanie na rynku tego typu urządzeń. Cena Huawei Mate XT nie jest jednak niska. Za tyle można mieć kilka iPhone'ów 16.
Huawei Mate XT to składany smartfon, którego premiera w Chinach odbyła się zgodnie z zapowiedziami. Urządzenie jest owocem pięciu lat pracy inżynierów firmy i z pewnością wprowadza świeży powiew na rynku "składaków". Konkurencja takiego telefonu nie ma.
Huawei Mate XT to pierwszy składany smartfon z takim ekranem
Huawei wraz z modelem Mate XT wyznacza konkurencji nową drogą na rynku składanych smartfonów. Zastosowano tu unikalny wyświetlacz, który składa się na trzy części. Jest to możliwe dzięki obudowie z trzech elementów i systemu dwóch zawiasów łączących konstrukcję w całość.
Taki ekran po złożeniu ma przekątną 6,4 cala. Po rozłożeniu z dwóch części użytkownik ma już 7,9 cala, a z trzech ponad 10 cali oraz rozdzielczość na poziomie 3K. Wykorzystano tu panel OLED-owy ze ściemnianiem PWM z częstotliwością 1440 Hz. Cały smartfon po rozłożeniu jest bardzo cienki, bo jego grubość obudowy to zaledwie 3,6 mm!
Smartfon ma także całkiem niezły aparat fotograficzny z rozwiązaniem XMAGE. Główny obiektyw ma zmienne światło przysłony i współpracuje z 50-megapikselowym czujnikiem. Natomiast kamera ultraszerokokątna i teleobiektyw połączone są z 12-megapikselowym sensorami.
Cena Huawei Mate XT jak za kilka iPhone'ów 16
Huawei Mate XT to składany smartfon, który to został jednak objęty dużym "podatkiem od nowości". Ceny są bardzo wysokie. W Chinach za podstawową konfigurację sprzętową trzeba zapłacić równowartość blisko 3 tys. dolarów. Za podobną kwotę można kupić kilka iPhone'ów 16. Na przykład trzy modele 16 Pro, których ceny w Polsce zaczynają się od 5299 zł.
Co ciekawe, Huawei Mate XT ma coś wspólnego z iPhone'ami 16. To data rynkowej premiery, którą w Chinach ustalono na 20 września (zapewne nieprzypadkowo). Tego samego dnia odbędzie się sklepowy debiut nowych telefonów z logo nadgryzionego jabłka. Zapewne jest to celowy zabieg chińskiej marki, która ma odwrócić uwagę bardziej zamożnych klientów od nowych smartfonów Apple.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
***
Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie.