Imię i nazwisko w wyszukiwarce. Jak usunąć swoje dane z Google?

Algorytmy Google nieustannie przeczesują internet. Wśród miliardów witryn codziennie odwiedzanych przez roboty znajdują się też takie, które do sieci nigdy trafić nie powinny – to może być nasz prywatny numer telefonu albo adres. W przypadku danych wrażliwych mamy prawo domagać się ich usunięcia z wyników wyszukiwania. Jak to zrobić? Sprawdź, jaki formularz wypełnić i jakie treści można zgłosić do usunięcia z Google.

Bezpieczeństwo w sieci – jak usunąć swoje dane z wyników wyszukiwania Google?
Bezpieczeństwo w sieci – jak usunąć swoje dane z wyników wyszukiwania Google?123RF/PICSEL

Co trafia do wyszukiwarki Google?

Mówi się, że w internecie nic nie ginie. Mamy jednak narzędzia, aby skutecznie utrudnić wyszukiwanie niektórych treści, które do niego trafiają. Na początku warto, przynajmniej w ogólnym zarysie, wytłumaczyć jak działa wyszukiwarka Google. Strony internetowe, które pojawiają się w wynikach wyszukiwania, nie są własnością amerykańskiej firmy. Google nie może też ingerować w treści umieszczane na innych stronach. Może jednak analizować ich treść, a następnie wyświetlać witryny wśród wyników wyszukiwania.

Roboty Google nieustannie przeczesują miliardy stron – zarówno nowe, jak i te, które w sieci widnieją od dawna. W drugim przypadku algorytmy analizują zmiany dokonane od czasu ostatniej wizyty. Na podstawie analizy treści, linków, obrazów, układu strony, jej responsywności itd. strony są indeksowane – opisywane według klucza, który pozwala na określenie zawartości witryny przez algorytmy. Te na podstawie danych z indeksowania "oceniają" stronę, co wpływa na pozycję witryny na liście wyników.

Proces jest oczywiście znacznie bardziej skomplikowany, a dokładne parametry algorytmów wyszukiwarki są tajemnicą, którą Google nie dzieli się z użytkownikami. Nie oznacza to jednak, że ci nie mają żadnego wpływu na to, co może wyświetlić się w wynikach. Chodzi przede wszystkim o treści niedozwolone, ale także dane wrażliwe, które w różny sposób mogą trafić do sieci.

Jakie dane można usunąć z Google i kto to może zrobić?

Odpowiadając na drugą część pytania – dane z wyników wyszukiwania mogą usunąć tylko pracownicy Google. Użytkownik indywidualny czy instytucja może tylko wskazać adres witryny, która powinna zostać usunięta i wystosować taką prośbę. Usunięcie danych z Googla może też nakazać sąd.

To, jakie treści mogą zostać usunięte z wyników wyszukiwania, dokładnie firma określa na stronach Centrum Pomocy. Na liście wymienione zostały:

  • intymne lub prywatne zdjęcia;
  • fabrykowana pornografia;
  • pornografia błędnie powiązana z danym nazwiskiem;
  • treści umożliwiające identyfikację danej osoby;
  • treści, które mogą posłużyć do doxingu;
  • informacje o danej osobie umieszczone na stronach z uciążliwymi zasadami usuwania treści;
  • zdjęcia przedstawiające osoby nieletnie.

Każdy użytkownik, który natknie się na takie informacje w sieci, może wnioskować o ich usunięcie z wyników wyszukiwania. Zgłoszenie musi jednak dotyczyć informacji o nas samych lub o osobach, które reprezentujemy.

Aktualnie użytkownicy w Polsce mogą zgłosić adres witryny do usunięcia z wyszukiwarki Google za pomocą specjalnego formularza dostępnego pod tym adresem. Po kliknięciu w link wyświetli się kilka pól do uzupełnienia. Najważniejsze jest właściwe określenie powodu, z jakiego wnioskujemy o usunięcie danych. Do wyboru mamy 4 opcje:

  1. Treści zawierają nagość lub motywy o charakterze seksualnym.
  2. Treści zawierają twoje dane osobowe.
  3. Treści znajdują się na stronie z uciążliwymi zasadami usuwania treści.
  4. Treści przedstawiają osobę poniżej 18 roku życia.

Poniżej możemy też wyrazić zgodę na przesłanie do nas maila po zakończeniu rozpatrywania zgłoszenia. Po pozytywnym zamknięciu sprawy dane wciąż mogą wyświetlać się jeszcze przez jakiś czas w wyszukiwarce. To dlatego, że Google odświeża swoje bazy w określonych odstępach czasowych. Możemy jednak wnioskować o ręczne odświeżenie treści, wystarczy przejść tutaj i postępować zgodnie z instrukcją.

W najbliższych miesiącach w Polsce powinna pojawić się też kolejna opcja usuwania danych osobowych z Google, która obecnie jest jeszcze testowana jako funkcja w wersji beta (przede wszystkim wśród użytkowników w USA). Na urządzeniach mobilnych po przejściu do aplikacji Google i naciśnięciu swojego awatara w prawym górnym rogu wśród dostępnych opcji będzie pojawiać się pole "Wyniki wyszukiwania o tobie" (ang. results about you).

Za jej pomocą będziemy mogli szybciej usuwać treści zawierające nasz adres, numer telefonu, e-mail, dane kart kredytowych, numeru rachunku bankowego, poufnej dokumentacji medycznej czy zdjęć i skanów z odręcznym podpisem.

Prawo do bycia zapomnianym. Co to oznacza?

Tzw. prawo do bycia zapomnianym to jeden z przepisów wynikających z unijnego rozporządzenia o RODO. Mówi on, że każda osoba fizyczna ma prawo żądać od administratora niezwłocznego usunięcia swoich danych osobowych, a obowiązkiem administratora jest ich skasowanie bez zbędnej zwłoki. Na te zapisy można powołać się zarówno w kontakcie z Google, jak i administratorem konkretnej strony, na której opublikowane zostały nasze dane osobowe.

W niektórych przypadkach druga strona może jednak odmówić usunięcia treści. Może być tak np. z informacjami o dokonywanych wcześniej przestępstwach czy nadużyciach, których usunięcie byłoby niejako "wybielaniem" czyjejś tożsamości z zamiarem ponownego popełnienia czynu zabronionego. Wszystko zależy jednak od indywidualnej oceny zespołu zajmującego się rozpatrywaniem zgłoszeń. W przypadku negatywnej oceny wniosku można dochodzić swoich praw na drodze sądowej.

Na koniec warto jeszcze raz przypomnieć, że usunięcie danej witryny z wyników wyszukiwania nie jest równoznaczne z usunięciem samej witryny, czy nawet jej części zawierającej informacje wrażliwe. Jeśli nie zostaną one usunięte przed administratora strony, to po przejściu pod konkretny adres dalej będą one widoczne dla odwiedzających.

Czytaj też:

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas