Nadlatuje następca legendy! Bayraktar TB3 zjechał z linii montażowej
Bayraktar TB2 to prawdziwa legenda wojny w Ukrainie, która jeszcze w tym roku doczeka się następcy, a za sprawą najnowszych zdjęć z Narodowego Centrum Technologii Özdemira Bayraktara możemy zobaczyć model TB3 u boku poprzednika oraz systemów Kizilema i Akinci.
Czy jest jeszcze ktoś, kto nie słyszał o spektakularnych akcjach Bayraktarów TB2 w Ukrainie? No właśnie, bo choć drony te wielokrotnie udowadniały już swoją skuteczność, m.in. w Syrii, Iraku, Libii czy wojnie o Górski Karabach, to właśnie pierwsze miesiące inwazji Rosji zapewniły im legendarny status. Jak informował latem ubiegłego roku Selcuk Bayraktar, współwłaściciel firmy Baykar w rozmowie z Reutersem, dla niego nie jest to żadne zaskoczenie, bo Bayraktar TB2 robi dokładnie to, do czego został zaprojektowany, czyli neutralizuje jedne z najbardziej zaawansowanych systemów obrony powietrznej, systemy artyleryjskie i opancerzone pojazdy.
Nadlatuje następca legendy. Bayraktar TB3 na linii montażowej
Jednocześnie dodał jednak, że za sprawą tak skutecznych "testów", cały świat usłyszał o Bayraktarach i stał się potencjalnym klientem firmy, która szykuje się już do lotów testowych nowej generacji tego modelu, czyli Bayraktar TB3 oraz bezzałogowych statków powietrznych Kizilelma. I chociaż Baykar ewidentnie ma małe opóźnienie, bo te ostatnie miały się odbyć dla TB3 najpóźniej na początku tego roku, to najwyraźniej jest już na ostatniej prostej, co sugerują zdjęcia z zakładu produkcyjnego.
Zostały one wykonane podczas wizyty ministra spraw wewnętrznych Turcji, Süleymana Soylu - wprawne oczy szybko zauważyły, że poza systemami Bayraktar TB2, Kizilema i Akinci do fotografii z przedstawicielami rządu pozuje też Bayraktar TB3, który w najbliższym czasie ma zostać wyposażony w systemy pokładowe, co potrwa do połowy roku, a następnie oblatany (masowa produkcja rozpocząć ma się pod koniec 2023 r.).
Bayraktar TB3. To wiemy o następcy legendy
Jakich zmian należy się spodziewać w modelu Bayraktar TB3 w stosunku do poprzednika? Drony mają być nieco większe, bo mowa o długości 8,35 metrów i 14-metrowej rozpiętości skrzydeł (było odpowiednio 6,5 i 12 metrów) i latać jeszcze szybciej z prędkością przelotową na poziomie 232 km/h oraz maksymalną 300 km/h (było 130 i 220 km/h). Mowa jest też o jeszcze większej różnorodności dostępnego wyposażenia bojowego, składanych skrzydłach oraz możliwości startu i lądowania z lotniskowców o krótkich pasach startowych (drony Bayraktar TB2 startują i lądują jak klasyczne samoloty).
Jak na przykład okręt desantowy-lotniskowiec TCG Anadolu, największy okręt tureckiej marynarki wojennej i jej pierwszy okręt lotniczy, który miał wejść do służby przed końcem ubiegłego roku. Jednostka ta pierwotnie miała zostać wyposażona w amerykańskie samoloty bojowe F-35B, jednak Stany Zjednoczone wykluczyły Turcję z programu dostawy tych maszyn po zakupieniu przez nią rosyjskich systemów obrony powietrznej S-400, stąd ukłon w stronę rodzimej firmy Baykar. Na pokładzie TCG Anadolu w zależności od konfiguracji mieścić się od 50 do 110 Bayraktarów TB3.
Skomentuj artykuł na Facebooku Geekweeka